„Jesteś okej”, „Będzie dobrze” – to tegoroczne hasła Tęczowego Piątku. Akcja zainicjowana w 2016 roku przez Kampanię Przeciw Homofobii ma wspierać młodzież LGBT+ w Polsce.
Reklama
"Dziś w wielu polskich szkołach odbędzie się Tęczowy Piątek, często w ukryciu, bo młodzież z którą rozmawialiśmy wie, że ich szkoły albo na to nie pozwolą, albo się boją" - piszą działacze Fundacji Równość.org.pl
"Świętujcie tak, jak możecie i pamiętajcie, że jesteście najodważniejszymi, najpiękniejszymi osobami, od których się uczymy. I cokolwiek się wydarzy jesteśmy tu dla Was i Waszych rodziców, opiekunów, pytajcie, wspierajmy się i edukujmy" - apelują.
Po raz pierwszy w historii hasła kampanii będą widoczne nie tylko w sieci, ale na trzech tysiącach plakatów i bilbordów w kilkunastu polskich miastach, również w Krakowie.
Na stronie internetowej projektu (tutaj) można znaleźć też plakaty, projekty przypinek z literkami z akronimu LGBT+, czy materiały edukacyjne dla nauczycieli. Są też przykładowe pomysły na akcje szkolne lub poza szkolne (włączyć może się np. drużyna harcerska, klub sportowy, czy dom kultury).
Reklama
W południe przed Uniwersytetem Pedagogicznym odbyła się też kolejna pikieta w obronie osób transpłciowych, którym uczelnia odmawia podstawowych praw. Podczas poprzedniej pikiety rektor ogłosił dzień wolny, a protestujących zagłuszały kosiarki, które nagle zostały uruchomione w pobliżu. Teraz jest inaczej.
"Wracamy z kolejną odsłoną protestu w sprawie rażącego zachowania ze strony Uniwersytetu Pedagogicznego względem transpłciowych osób studenckich. Na naszym pierwszym proteście byłyśmy zagłuszane ze strony uczelni: dosłownie i w przenośni. Tym razem nie są planowane, z tego co wiadomo, ani dni rektorskie, ani kolejne koszenie chodnika" - piszą organizatorzy.
Transpłciowi studenci i studentki UP, skarżą się, że odmawia się im zmiany danych na preferowane imię na platformie Teams i uczelnianym mailu.
Uczelnia żąda dostarczenia dokumentów sądowych świadczących o zmianie danych osobowych, a przecież, jak zwracają uwagę aktywiści, „platforma MS Teams nie jest platformą państwową”, a zmiana danych jest bardzo prosta.
Reklama