Policja poinformowała o szczegółach wypadku na autostradzie A4, w wyniku którego zginął strażak z OSP Balice. O godz. 18.00. jednostki straży pożarnej włączą sygnały świetlne oraz dźwiękowe, by oddać hołd strażakowi, który zginął ratując ludzkie życie.
Reklama
Do tragedii doszło tuż przed północą z poniedziałku na wtorek. O godzinie 23:40 policjanci z Komisariatu Autostradowego Policji w Krakowie zostali powiadomieni o potrąceniu przez samochód osobowy łosia na autostradzie A4 na pasie w kierunku Krakowa na wysokości Morawicy
Na miejsce wysłano policjantów, strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz druhów Ochotniczej Straży Pożarnej w Balicach — którzy jako pierwsi zjawili się na miejscu. Akcję utrudniała gęsta mgła.
Podczas oznaczania miejsca zdarzenia drogowego – rozstawiania słupków ostrzegawczych przez strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Balicach, nadjechała mazda, kierowana przez 35-letniego obywatela Ukrainy.
Kierujący mazdą zahamował, jednak jadące za nim iveco kierowane przez 21-letniego Węgra nie zdążyło wyhamować, uderzyło w mazdę,, a następnie przemieściło się na pas awaryjny, uderzając w znajdujących się tam trzech druhów OSP.
W wyniku tego zdarzenia jeden ze strażaków 38-leni mężczyzna zginął na miejscu, a drugi ze strażaków w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Trzeci poszkodowany został opatrzony na miejscu.
Kierujący samochodami wyszli z tych zdarzeń bez szwanku, byli trzeźwi. 21-letni kierujący iveco został zatrzymany. Okoliczności wypadku są szczegółowo badane.