Jak informuje Straż Miejska do zdarzenia doszło około drugiej w nocy na bulwarach wiślanych. Strażników patrolujących ten rejon zaalarmowali przechodnie, którzy zauważyli mężczyznę z ostrym narzędziem zaczepiającego przypadkowe osoby.
Reklama
Gdy strażnicy udali się we wskazanym kierunku zobaczyli mężczyznę, który z maczetą w ręku biegnie za osobą jadącą na hulajnodze. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna wyrzucił maczetę na alejkę i zaczął uciekać w kierunku hotelu Sheraton. Został ujęty po krótkim pościgu.
I gdy wydawało się, że to koniec interwencji, nagle pojawił się jego młodszy kolega. Był agresywny i miał przy sobie wiatrówkę. Szarpał się i próbował odbić kompana. Został szybko obezwładniony i również zakuty w kajdanki.
Młodzi mężczyźni mający odpowiednio 19 i 16 lat, zostali wraz z niebezpiecznymi narzędziami przekazani wezwanym na miejsce policjantom.