Krakowskie Wydawnictwo Karakter nakleiło na słupie reklamowym przed księgarnią plakat wspierający społeczność LGBT. W ciągu kilku dni został zniszczony, a słup przewrócony.
Reklama
Na plakacie znalazły się hasła „Cieszę się z tego, kim jestem. Nie potrzebuję zgody na miłość”. „O własne szczęście walczyć zawsze warto. O miłość tym bardziej”. „Jestem dumny z bycia gejem. Jestem dumny z bycia sobą”.
W związku z wojną w Ukrainie i dużą liczbą ukraińskich uchodźców w Krakowie hasła zostały przetłumaczone na język ukraiński. Na plakacie po całym obwodzie słupa biegła tęczowa wstążka.
Niestety, jak informują przedstawiciele wydawnictwa, już po kilku dniach spora część plakatu została zerwana. W kolejnych dniach i tygodniach systematycznie zrywane były kolejne fragmenty, a w miniony poniedziałek został zniszczony słup.
Reklama
Dlaczego ktoś zniszczył slup? „Może za resztki tęczy, może za flagę Ukrainy, wyzierającą spod pozostałości plakatu, a może po prostu znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Taki kraj” – skomentowali na FACEBOOK-u.
I dodali: „Tylko że my, w przeciwieństwie do plakatu, jesteśmy nie do zdarcia - i dalej będziemy publikować książki osób o różnorakich tożsamościach, i dalej będziemy głosić, że Ukrainie sława.”