Krakowskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt złożyło do prokuratury zawiadomienie o możliwości znęcania się nad końmi dorożkarskimi i niedopełnienia obowiązków przez urzędników miejskich poprzez zmuszanie koni do pracy w "tropikalnych warunkach".
Reklama
Obrońcy praw twierdzą, że w ostatnich dniach konie zmuszane są do pracy w temperaturach znacznie przekraczających poziom 30 stopni C w cieniu i poziom 50 stopni C przy podłożu, a zgodnie z regulaminem Urzędu Miasta Krakowa może się to odbywać nawet przez 12 godzin bez zagwarantowanego prawa do przerwy po kolejnych kursach.
"Zmuszanie koni do pracy w tak tropikalnych warunkach naraża je na utratę zdrowia i życia, na udary i zasłabnięcia" - uzasadniają wniosek do prokuratury.. Ich zdaniem władze Krakowa powinny wprowadzić natychmiastowy zakaz ruchu dorożkarskiego.
KSOZ powołuje się na przepisy ustawy o ochronie zwierząt, które zabraniają wystawiania zwierzęcia domowego lub gospodarskiego na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego zdrowiu lub życiu. Takie zachowanie można uznać za formę znęcania się nad zwierzętami, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.
Reklama
Tymczasem Urząd Miasta informuje, że w związku z falą upałów, od wtorku, 28 czerwca, w godz. 9.30–19.00, zamknięty będzie postój dla dorożek na Rynku Głównym. Zakazany będzie również przejazd przez Rynek Główny, a także postój przed bazyliką Mariacką na ul. Mikołajskiej. Zakaz postoju dla dorożek na Rynku Głównym, obowiązuje już w poniedziałek, ale wciąż jest możliwość przejazdu przez Rynek.
Dorożkarze mogą korzystać z postojów zastępczych.
Krakowskie Stowarzyszenia Obrony Zwierząt od 5 lat domaga się wprowadzenia całkowitego zakazu wykorzystywania koni dorożkarskich do pracy w Krakowie, podobnego do zakazów, jakie obowiązują już m.in. w Londynie, Paryżu, Rzymie, czy Barcelonie.