Przez Kraków przeszedł marsz solidarności z Ukrainą. Uczestnicy nieśli wielką flagę Ukrainy, fragment tej, którą łodzianie uszyli na początku wojny, a dziś w kawałkach trafiła w różne części Polski i Ukrainy.
Reklama
Protest został zorganizowany równo dwa miesiące od bestialskiej napaści Rosji na Ukrainę. "Abyśmy się nigdy do wojny i przemocy nie przyzwyczaili. Abyśmy my, których domy są całe, mieli siłę walczyć z wrogimi nastrojami i celowo rozsiewaną dezinformacją. Abyśmy nie zapominali o potrzebie stałej, niemedialnej pomocy." - mówili organizatorzy: Koalicja Otwarty Kraków i KOD Małopolska.
Organizatorzy podkreślają, że choć bomby nie przestają spadać, świat, "również my, oswajamy się z tą niewyobrażalną sytuacją. A nie można znieczulić się na barbarzyństwo".