Małopolskie Kuratorium Oświaty przygotowuje defiladę szkół i klas mundurowych Małopolski. Dyrektorzy przedszkoli i szkół otrzymali list, w którym są proszeni o oddelegowanie dzieci, które z "patriotycznymi plakatami" mają stanąć wzdłuż trasy przemarszu.
Reklama
"Szanowni Państwo Dyrektorzy, W związku z planowaną na 28 kwietnia 2022 r. defiladą szkół i klas mundurowych Małopolski, w załączeniu przesyłam list Małopolskiego Kuratora Oświaty. Proszę o wzięcie udziału w defiladzie oraz oddelegowanie dzieci, uczniów (grupę, klasę, klasy) wzdłuż trasy przemarszu np. z hasłami, plakatami lub innymi z elementami patriotycznymi. Oryginalne pomysły Pani Kurator chętnie nagrodzi. Jednocześnie proszę o przekazanie informacji na mój adres mailowy o liczbie oddelegowanych dzieci, uczniów oraz wskazanie miejsca na trasie przemarszu." - list tej treści otrzymali dyrektorzy przedszkoli i szkół.
Wielu rodziców jest oburzonych i dają temu wyraz w komentarzach w mediach społecznościowych. Polecenie kuratorium kojarzy im się to z powrotem do "obowiązkowych pochodów pierwszomajowych".
Reklama
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak przywiązuje szczególną wagę do klasy mundurowych. "Jestem dumna z małopolskich szkół i klas mundurowych: wojskowych, policyjnych i strażackich. Ci młodzi ludzie nie tylko się uczą, ale także dbają o sprawność fizyczną, szkolą się we władaniu bronią. Polska może być z nich dumna. Dziękuję im za wsparcie w imprezach patriotycznych!" - komentowała na Twitterze.
Gdy rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę, sformułowała postulat, by wprowadzić powszechne szkolenie obronne uczniów. “Świadomi swoich obowiązków wobec Ojczyzny powinni być wszyscy młodzi ludzie. Czas na powszechne szkolenie obronne uczniów. Koniec z odwracaniem uwagi młodych niszczącymi ideologiami” - stwierdziła.
Wcześniej przekonywała, że śmierć przez rozstrzelanie 17-letniej "Inki" (sanitariuszki z oddziałów tzw. żołnierzy wyklętych) było w rzeczywistości "triumfem polskiej myśli niepodległościowej oraz wielkim sukcesem edukacji Polaków".
