W MIEŚCIE

Robią siatki maskujące dla ukraińskiego wojska, potrzeba rąk do pracy

opublikowano: 2 MARCA 2022, 10:23autor: TR WZ
Robią siatki maskujące dla ukraińskiego wojska, potrzeba rąk do pracy

Prywatna szkoła językowa przy Berka Joselewicza w Krakowie zamieniła się w punkt pomocy dla Ukrainy. Wolontariusze nie tylko organizują zbiórkę artykułów żywnościowych czy higienicznych, ale przede wszystkim robią siatki maskujące, które trafiają na front. Tu przyda się każda para rąk.

Reklama

Koordynująca akcją Iryna Matlashevska mówi Life in Kraków, że codziennie udaje się przygotować kilka siatek, które natychmiast wysyłane są do Ukrainy. Jedna siatka ma powierzchnię 18 metrów kwadratowych. Do jej przygotowania są wykorzystywane dostępne w sklepach zestawy zabezpieczające balkony przed ptakami oraz dostarczane przez wolontariuszy tkaniny. 

— Ktoś kroi paski, ktoś inny segreguje, ktoś inny układa je na żyłkach — opowiada Iryna. Pracują od 8 rano do 23. W ciągu dnia pracuje tam nawet kilkudziesięciu wolontariuszy. Potrzebna jest każda para rąk. — Do Ukrainy zabierają je rodacy, którzy wracają tam walczyć — wyjaśnia.

Organizatorzy potrzebują rąk do pracy głównie w godzinach przedpołudniowych. Punkt działa przy ulicy Berka Joselewicza 2/1. Wejście od ulicy Brzozowej. Jest dobrze oznakowane.

Galeria: Robią siatki maskujące dla ukraińskiego wojska, potrzeba rąk do pracy (id: 1461)

— Wszystkim Polakom jesteśmy bardzo wdzięczni za pomoc — mówi wzruszona, a przecież to my musimy być wdzięczni Ukraińcom, bo teraz bronią całego cywilizowanego świata.