Minionej doby wykryto 16 878 zakażeń koronawirusem (tydzień temu 16 576 ), zmarło 481 osób (tydzień temu 646). To jeden z najgorszych wyników w Europie. Eksperci zastanawiają się, czy przetaczająca się przez Europę fala zakażeń wariantem omikron jest początkiem końca pandemii.
Reklama
.
Minionej doby w Małopolsce wykryto 2507 przypadków COVID (drugi po Mazowszu najwyższy wynik w kraju - tydzien temu 2018 ), zmarło 51 osób (tydzień temu 70). W tym w Krakowie mamy 1032 wykryte zakażenia (tydzien temu 856).
W całej Polsce w szpitalach przebywa 16307 osób (848 mniej niż dzień wcześniej). Zajęte są 1654 respiratory (28 mniej niż dzień wcześniej).
W Małopolsce według ostatnich danych 1670 pacjentów wymaga hospitalizacji (63 mniej niż dzien wcześniej), a użycia respiratora wymaga 208 osób z COVID-19 (6 mniej niż dzień wcześniej)
Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi: 4 265 433. W wyniku zakażenia zmarło 101 419 osób.
Reklama
.
Eksperci zastanawiają się, czy przetaczająca się przez Europę fala zakażeń wariantem omikron jest początkiem końca pandemii. Według władz Szwajcarii dzięki szczepieniom i zachorowaniom tamtejsze społeczeństwo osiągnęło wystarczającą odporność, by pandemia zaczęła przechodzić w stan endemii. - Jest nadzieja, że COVID-19 staje się właśnie chorobą, która choć całkiem nie zniknie, to będziemy sobie w stanie z nią poradzić - uważa minister spraw wewnętrznych Szwajcarii Alain Berset.
Podobne głosy slychać w Hiszpanii, Grecji, Danii i Wielkiej Brytanii. Tempo zakażeń spada już w Londynie, który został najmocniej i najwcześniej dotknięty falą nowego wariantu koronawirusa.
Dania pomimo wciąż dużej liczby zakażeń planuje otwarcie kin i muzeów. W tym skandynawskim kraju, w którym pandemiczny rygor wprowadzono jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, eksperci ds. zdrowia zalecają teraz powolny powrót do normalności.