Rada Miasta Krakowa odwołała z funkcji przewodniczącego Rady Miasta Dominika Jaśkowca z Platformy Obywatelskiej. "Decyzję w sprawie dalszej koalicji z klubem radnych prezydenta Jacka Majchrowskiego podejmą władze PO w Warszawie" - skomentował radny. Odwołano też ze stanowiska wiceprzewodniczącego Rady Sławomira Pietrzyka, który podczas oficjalnego spotkania miał słownie molestować radną Alicję Szczepańską. Nowym przewodniczącym został radny z ruchu Hołowni.
Reklama
.
Porozumienie koalicyjne "Przyjaznego Krakowa" (ugrupowanie prezydenta Jacka Majchrowskiego) i Koalicji Obywatelskiej zakładało, że w połowie kadencji dojdzie do zmiany na stanowisku przewodniczącego i będzie je pełnić osoba desygnowana przez klub "Przyjazny Kraków". Do zmiany jednak nie dochodziło, ponieważ sesje odbywały się częściowo zdalnie, co uniemożliwiało głosowanie w sprawach personalnych.
Przypomniał to radny Rafał Komarewicz z ugrupowania "Polska 2050", który wraz z 14 radnymi podpisał się pod wnioskiem o odwołanie.
"Od pół roku różne osoby próbowały przekonać Przew. Jaśkowca i PO do wywiązania się z zawartej umowy. Niestety… W dzisiejszym głosowaniu chodzi o zaufanie, moralność, honor i uczciwość. PDJ postępując niehonorowo zawiódł nie tylko nasze zaufanie, ale także mieszkańców Krakowa." - napisał na Twitterze.
Ostatecznie za odwołaniem Dominika Jaśkowca zagłosowało 29 radnych. 10 osób było przeciw, jeden radny wstrzymał się od głosu. W dodatku z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej wystąpiła trójka radnych Nowoczesnej.
Dominik Jaśkowiec odebrał to jako faktyczne zerwanie koalicji, ponieważ, jak zaznaczył, "elementem umowy była również rezygnacja ze stanowiska wiceprzewodniczącego Rady Miasta Rafała Komarewicza, a to nie nastąpiło". Zwrócił przy tym uwagę, ze nadzwyczajna sesja Rady Miasta miała być poświęcona skandalowi wokół zachowania wiceprzewodniczącego Sławomira Pietrzyka. Po tych słowach, po przerwie Komarewicz zrezygnował z funkcji.
W efekcie wprowdzono punkt dotyczący wyboru nowego przewodniczącego Rady Miasta i zaproponowano na to stanowisko... Rafała Komarewicza. Za głosowało 28 radnych, jedna osoba się wstrzymała. Radni PO zbojkotowali to głsoowanie.
Reklama
.
"Nowa większość w RMK składająca się z Prawo i Sprawiedliwość Przyjazny Kraków Ruch Szymona Hołowni POLSKA 2050 przejmuje krakowską radę. W sytuacji gdy nowa koalicja nie odwoła ze stanowiska Wiceprzewodniczącego Sławomira Pietrzyka, to on jako najstarszy wiekiem Wiceprzewodniczący będzie przewodniczyć Radzie Miasta Krakowa, taka nagroda nowej większości za molestowanie seksualne naszej koleżanki klubowej. Szymon Hołownia gdzie Twoje standardy?" - tak komentował te wydarzenia Dominik Jaśkowiec.
Tyle tylko, że Sławomir Pietrzyk został odwołany z funkcji wiceprzewodniczącego rady.
Reklama
.
W trakcie dyskusji w sprawie odwołania ze stanowiska wiceprzewodniczącego Sławomir Pietrzyk twierdził. że oskarżanie go molestowanie było mocno przesadzone, za swoje niestosowne zachowanie przeprosił i przeprosiny zostały przyjęte. Jego zdaniem dalszy atak na jego osobę był krzywdzący. "Zastanawiam się, czy nie założyć organizacji broniącej mężczyzn przed agresją kobiet" - powiedział.
"Trzeba mieć trochę honoru, żeby przyznać się do prawdy" - skomentowała z kolei radna Alicja Szczepańska.
Za odwołaniem Pietrzyka głosowalo 28 radnych, przeciw było 3, a 9 radnych wstrzymało się od głosu.