Pierwszą choinkę na korytarzu krakowskiego zniszczyli "nieznani sprawcy", drugą na polecenie dyrektora sądu zarekwirowano. Trzecia stanęła właśnie przed budynkiem sądu. Czy podzieli los poprzednich?
Reklama
.
Choinka jest "ścigana" przez nominatów Zbigniewa Ziobry, ponieważ walczący o praworządność sędziowie bardzo symbolicznie ją przyozdobili. Zawisły na niej bombki w unijnych barwach, kolejne z napisami "Konstytucja", "Wolne media", "Wszyscy jesteśmy legalni", była także zawieszka w barwach tęczowych i z tęczowym napisem "LGBT". Był też symboliczny drut kolczasty z granicy.
Drzewko stało na korytarzu krakowskiego sądu. Pomimo, że jest tam monitoring, "nieznanym sprawcom" udało się zniszczyć ozdoby. Przed świętami sędziowie ubrali drzewko raz jeszcze, ale w nocy choinka zniknęła bez śladu.
Okazało się, że na polecenie dyrektora sądu "zdeponowano" sędziowską choinkę, bo jak twierdził "dekoracje miały treści ideologiczne".
Reklama
.
Teraz sędziowie postanowili przyozdobić drzewko przed budynkiem sądu. Czy przetrwa choć jedną noc?