W ciągu doby wykryto 24 991 przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 571 osób chorych na COVID-19. Liczba tzw. zgonów nadmiarowych (w porównaniu do średniej liczby zgonów z ub. lat) w tym roku zbliża się do stu tysięcy.
Reklama
.
W Małopolsce wykryto 2352 przypadki zakażenia koronawirusem. Zmarło 45 osób chorych na COVID-19. W Krakowie wykryto 780 zakażeń, zmarły dwie osoby.
W całej Polsce w szpitalach przebywa 23706 osób (273 więcej niż dzień wcześniej). Zajętych jest 2070 respiratorów (17 więcej niż dzień wcześniej).
W Małopolsce według ostatnich danych 2286 pacjentów wymaga hospitalizacji (24 więcej niż w poprzednim raporcie), a użycia respiratora wymaga 241 osób z COVID-19 (2 więcej niż w poprzednim raporcie.)
Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi: 3 785 036. W wyniku zakażenia zmarło 87 928 osób
Reklama
.
Duża liczba zgonów będzie się utrzymywać przez najbliższe dwa tygodnie — uważa dr Paweł Grzesiowski. W rozmowie z portalem Onet zwrócił uwagę, że pacjenci, którzy dziś umierają, zachorowali 2-3 tygodnie temu, leżeli w szpitalach, najczęściej na oddziałach intensywnej terapii.
— Skoro od wielu dni mamy po ponad 20 tys. zakażeń dziennie, należy się spodziewać, że ofiar śmiertelnych koronawirusa wciąż będzie dużo - stwierdził
Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 uważa, że rząd nie docenił, jak wysoka będzie czwarta fala epidemii koronawirusa. — To największy kryzys humanitarny od czasów II wojny światowej. Nie ma ośrodka, który zarządzałby walką z tym problemem. Decyzje są rozmyte — ocenia lekarz.