Resort zdrowia informuje, że minionej doby wykryto 2771 zakażeń koronawirusem oraz stwierdzono 49 zgonów związanych z COVID-19. Rosnąca liczba zgonów niepokoi Ministerstwo Zdrowia. Eksperci przewidują, w których regionach szpitale będą najbardziej obciążone chorymi na Covid.
Reklama
- Bardzo niepokoi mnie liczba zgonów z powodu zakażenia koronawirusem. Te liczby powinny dać do myślenia szczególnie tym osobom, które nie są zaszczepione, bo to jest ostatni dzwonek, abyśmy uniknęli tej dużej czwartej fali - powiedział w Polsat NEWS wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
W Małopolsce koronawirusa potwierdzono minionej doby u 138 osób, z powodu COVID zmarły 3 osoby. W samym Krakowie stwierdzono 50 nowych zakażeń.
W całej Polsce zajętych jest 2877 łóżek covidowych (81 więcej niż dzień wcześniej) oraz 257 respiratorów (9 więcej niż dzień wcześniej).
W Małopolsce 239 pacjentów wymaga hospitalizacji (9 więcej niż dzień wcześniej), a użycia respiratora wymaga 27 osób z COVID-19 (2 więcej niż dzień wcześniej). Liczba zakażonych koronawirusem od początku pandemii wynosi: 2 933 834. W wyniku zakażenia zmarło 76 067 osób.
Reklama
Eksperci, którzy przygotowują prognozy przebiegu epidemii w Polsce szacują, że w krytycznym momencie może przybywać 20 tys. nowych przypadków zakażenia każdego dnia. Mapę, która przedstawia prognozy dotyczące maksymalnej liczby dziennych hospitalizacji w momencie szczytu czwartej fali koronawirusa, przygotował zespół dr. Franciszka Rakowskiego z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania UW.
Wynika z niej, że najwięcej chorych trafi do szpitali na Podlasiu, Podkarpaciu oraz na Lubelszczyźnie. - Nie tylko hospitalizacji będzie więcej, ale też wystąpi długotrwałe obciążenie systemu ochrony zdrowia. Szacujemy, że ta fala może trwać nawet dwa miesiące i może sparaliżować pracę niektórych szpitali - wyjaśnił dr Rakowski w rozmowie z Wirtualną Polską.