W wywiadzie dla Gazety Wyborczej rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Jacek Popiel odniósł się m.in. do atakujących Uniwersytet komentarzy małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. -Trzeba reagować, nie tylko, kiedy narusza się godność uniwersytetu, ale też, kiedy narusza się godność osób, o które uniwersytet dba - mówi rektor.
REKLAMA
Małopolska kurator oświaty Barbara Nowak od dłuższego czasu atakuje Uniwersytet Jagielloński, nazywając uczelnię "agencją towarzyską" (tu nie spodobała się możliwość zaznaczania w anonimowej ankiecie wśród studentów innych płci niż kobieta i mężczyzna), czy, tak jak ostatnio, krytykując tematy podejmowane w ramach III Krakowskiego Tygodnia Zdrowia Psychicznego "Human week"(tu nie spodobała się dyskusja o relacjach niemonogamicznych).
W rozmowie z "Wyborczą" profesor Popiel podkreśla, że nie ma wątpliwości, że trzeba reagować na takie wpisy - Nie tylko, kiedy narusza się godność uniwersytetu, ale też, kiedy narusza się godność osób, o które uniwersytet dbał, dba i zawsze będzie dbał, niezależnie od tego, jaka jest właśnie opcja polityczna rządzących. To są prawa człowieka. - mówi rektor.
Reklama
Rektor przypomina, że Uniwersytet Jagielloński jest uczelnią autonomiczną i analogicznie autonomiczne są też jego poszczególne wydziały, które mają specjalistów w danych dziedzinach, dyscyplinach nauki.
Te dziedziny nie są niezależne od tego, czym w danej chwili żyje społeczeństwo. Jeśli dochodzi do sytuacji takiej, że Rada Wydziału Prawa i Administracji podejmuje uchwałę, albo któryś z naszych wybitnych specjalistów wypowiada się krytycznie o poszczególnych działaniach polityków, to jest to ocena nie polityczna, lecz merytoryczna - zauważa prof. Popiel.
I dodaje, że zabieranie głosu w sprawach ważnych społecznie "jest niesłychanie istotne, czy chodzi o kwestie konstytucji, praw człowieka, ekologię, czy obecnie uchodźców".
- Głos naukowców nie powinien być traktowany (...) jako głos lewacko-liberalnego uniwersytetu, ale jako głos specjalistów.- podkreśla rektor dodając, że środowisko na uniwersytecie jest zróżnicowane i każdy ma prawo do "oceny merytorycznej, zabrania głosu, głośnego sprzeciwu, gdy sytuacja tego wymaga". Cały wywiad do przeczytania TUTAJ.
Reklama