Jak informuje Archidiecezja Krakowska, "Stolica Apostolska - w następstwie zgłoszenia dokonanego przez arcybiskupa Wiktora Skworca - przeprowadziła postępowanie w celu zbadania sygnalizowanych zaniedbań dokonanych przez niego, jako biskupa tarnowskiego, w sprawach wykorzystania seksualnego popełnionego wobec osób małoletnich przez dwóch kapłanów tej diecezji".
Reklama
Po zakończeniu dochodzenia arcybiskup Wiktor Skworc, obecnie metropolita katowicki zrezygnował z członkostwa w Radzie Stałej Konferencji Episkopatu Polski. Zrezygnował też z funkcji przewodniczącego Komisji ds. Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski;
Jak wynika z komunikatu Archidiecezji Krakowskiej wspomninane rezygnacje to efekt potwierdzenia, że arcybiskup Skworc jest winny zaniedbań w sprawach wykorzystania seksualnego popełnionego wobec osób małoletnich przez dwóch kapłanów diecezj, którą kierował. Są jeszcze inne konsekwencje.
Reklama
Arcybiskup Skworc "zobowiązał się wesprzeć finansowo z prywatnych środków wydatki diecezji tarnowskiej związane ze sprawami wykorzystania seksualnego" - czytamy w komunikacie.
Arcybiskup Skworc nadal będzie pełnił obowiązki metropolity katowickiego, ale poprosił Stolicę Apostolską o wyznaczenie arcybiskupa koadiutora, czyli duchownego, który będzie biskupem pomocniczym i będzie miał prawo do objęcia archidiecezji katowickiej w przyszłości.
Wiktor Skworc był biskupem tarnowskim od 1998 do 2011 roku. Diecezja ta należy do metropolii krakowskiej. Stąd komunikat w tej sprawie Archidiecezji Krakowskiej
Reklama
W 2002 roku do arcybiskupa Skworca, ówczesnego biskupa diecezji tarnowskiej, przyszła grupa rodziców i nauczycieli chłopców, których molestował katecheta - ksiądz Stanisław P. Wtedy biskup Skworc, odwołał go z parafii, wysłał na urlop, a potem na Ukrainę. Nie zgłosił jednak sprawy do Watykanu.
Po sześciu latach na Ukrainie Stanisław P. wrócił do Polski, a biskup Skworc przydzielił mu kolejną parafię. Ksiądz znowu uczył dzieci religii. Dopiero w sierpniu ubiegłego roku diecezja tarnowska przyznała - po 18 latach od pierwszych oskarżeń - że przenoszony z parafii do parafii ksiądz Stanisław P. krzywdził dzieci.