Przed Urzędem Wojewódzkim w Krakowie protestowali ratownicy medyczni. Protest odbywał się też w kilku innych miastach w Polsce, w tym przed siedzibą Ministerstwa Zdrowia w Warszawie. Protestują przeciwko obniżce wynagrodzeń.
Reklama
Ratownicy krytykują ustawę o minimalnych zarobkach w ochronie zdrowia, która negatywnie wpłynie na ich wynagrodzenia. - W szczycie pandemii to wszyscy nas kochali i bili nam brawo. W momencie, kiedy zaczynamy wykonywać nasze codzienne obowiązki pozacowidowe, dalej zajeżdżając się fizycznie i psychicznie, to jesteśmy traktowani niepoważnie - podkreślają ratownicy.
Reklama
Jedno z haseł brzmiało "Wcześniej bohaterzy, dzisiaj frajerzy". - W tym momencie przez to, że zostaliśmy zakwalifikowani do siatki płac, do grupy inne zawody medyczne, dla niektórych z nas płaca nie tyle spadnie, tylko będzie jeszcze niższa od poziomu sprzed czterech lat - podkreślają. Ratownicy walczą też o możliwość założenia własnego samorządu zawodowego.