Minionej doby wykryto w kraju 21.049 nowych zakażeń - najwięcej w tym roku. Zmarły 343 osoby. W Małopolsce 1686 nowych zakażeń (najwięcej od jesieni) i 16 zgonów. W Krakowie 532 nowe zakażenia i 6 zgonów z powodu koronawirusa. Coraz mniej wolnych respiratorów w regionie.
Reklama
Zdaniem analityka Klubu Jagiellońskiego Marcina Kędzierskiego widać już od paru dni niewydolność szpitali. "Potwierdzenie tej hipotezy zobaczymy dopiero za dwa tygodnie, kiedy poznamy pełne dane o zgonach z Urzędu Stanu Cywilnego. Ale nawet w tych oficjalnych widać, że średnia dobowa liczba zgonów zaczęła już rosnąć (wzrost od ostatniego piątku z 217 na 258)." - zauważa Kędzierski.
Wzrost liczby zgonów "to efekt początku trzeciej fali z końca drugiej dekady lutego, z tym że wtedy średnia dobowa liczba przypadków wynosiła jakieś 7 tysięcy, a obecnie zbliża się do 15 tys. Jeśli faktycznie tym razem mamy do czynienia z cięższym przebiegiem także wśród osób 30-40 letnich, to … no nie wygląda to dobrze." - zauważa analityk.
ZOBACZ TAKŻE: Groźny objaw COVID: podstępne "szczęśliwe niedotlenienie"
Reklama
Coraz trudniejsza sytuacja w szpitalach
Wolne są już tylko 34 respiratory (o 7 mniej niż dzien wcześniej) z ogólnej liczby 212 respiratorów. W sumie zajętych jest 178 respiratorów, 11 więcej niż dzień wcześniej, Z 1991 łóżek covidowych w naszym regionie (39 więcej niż dzień wcześniej) zajętych jest 1420 (58 więcej niż dzień wcześniej.
Według danych resortu zdrowia w całej Polsce zajęte są 19.541 łóżka covidowe (439 więcej niż dzień wcześniej) i 2011 respiratorów (29 więcej niż dzien wcześniej).
Od początku pandemii zdiagnozowano w całym kraju 1.889.360 zakażeń, zmarło 47.068 osób. W Małopolsce zmarło 3500 osób.
Reklama