W sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie obyły się święcenia biskupie ks. Roberta Chrząszcza. W listopadzie ub. roku został mianowany na biskupa pomocniczego Archidiecezji Krakowskiej przez papieża Franciszka.
Reklama
W uroczystości wzięli udział pochodzący z Archidiecezji Krakowskiej metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, i metropolita łódzki abp Grzegorz Ryś. Uroczystościom przewodniczył i kazanie wygłosił metropolita krakowski arcybiskup Marek Jędraszewski.
W kazaniu zwracając się bezpośrednio do bp. Roberta Chrząszcza metropolita krakowski mówił: – Gorąco modlimy się dzisiaj, aby współczesny świat, który na własne nieszczęście i zgubę pragnie żyć tak, jakby Boga nie było, usłyszał Twój mocny głos: Christo portas aperite – „Otwórzcie drzwi Chrystusowi”, aby każdy człowiek, otwierając się na Chrystusa, mógł znaleźć sens swego życia, nie dając się ogarnąć zwątpieniu, niejednokrotnie zamieniającemu się w rozpacz."
Gratulacje nowemu biskupowi przekazał prezydent RP Andrzej Duda.
ZOBACZ TAKŻE: Zwolennicy mszy po łacinie wytoczyli ciężkie działa. Spór o kościół
Reklama
Kim jest nowy biskup w Krakowie?
Ks. Robert Chrząszcz urodził się 7 października 1969 r. w Wadowicach, Jego rodzinną parafią jest Kalwaria Zebrzydowska, gdzie ukończył Niższe Seminarium Duchowne oo. Bernardynów. W 1988 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej.
14 maja 1994 r., w Katedrze na Wawelu, przyjął święcenia kapłańskie z rąk ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego. Był wikariuszem najpierw w parafii Zesłania Ducha Świętego w Krakowie-Ruczaju, a od 1999 r. w parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie-Piaskach Nowych.
Reklama
W 2005 r. ks. Robert Chrząszcz rozpoczął pracę misyjną w Brazylii. Posługiwał m.in. wśród ubogich mieszkańców faveli w parafii św. Łucji w Archidiecezji Rio de Janeiro, gdzie wybudował parafialny kościół. Organizowane przez Padre Roberto nabożeństwa Drogi krzyżowej czy misterium Męki Pańskiej gromadziły po kilka tysięcy osób.
Kapłańską posługą i zaangażowaniem zyskał szacunek tamtejszych mieszkańców, bez względu na wyznanie.