Miniony rok był najgorszy od czternastu lat, ale w tym roku, według władz lotniska, ma nastąpić znaczące odbicie. Władze portu planują w najbliższych latach wielkie inwestycje o wartości 1,5 miliarda złotych. Powstaną nowe terminale i droga startowa.
Reklama
W ubiegłym roku krakowskie lotnisko obsłużyło o 69% mniej pasażerów niż rok wcześniej: dokładnie 2 592 972 pasażerów, czyli 5 817 904 mniej niż w 2019 roku. Jednak w tym roku ruch ma wzrosnąć już do 4,25 milionów. Ma się do tego przyczynić akcja szczepień i opanowanie, przynajmniej częściowe, pandemii koronawirusa.
Pomimo wielkich strat krakowskie lotnisko nie rezygnuje z wielkich inwestycji. Do 2023 roku powstanie nowy terminal Cargo, który będzie budynkiem biurowo-magazynowym o powierzchni magazynowej ok. 2670 m kw. (obecnie ok. 755 m kw.) i ok. 1180 m kw. powierzchni biurowej.
Rozbudowa terminala pasażerskiego
Następnie ma się rozpocząć rozbudowa terminalu pasażerskiego. Nowy obiekt będzie większy o 54 tys. metrów kwadratowych od obecnego, tak by mógł przyjmować ok. 12 mln pasażerów rocznie. Przepustowość w godzinach szczytu ma się zwiększyć z obecnych 1800 do 3200 osób.
Reklama
Budynek zostanie rozbudowany w stronę wschodnią i zachodnią, a jego wnętrze przearanżowane. Na parterze znajdą się punkty odprawy. Na pierwsze piętro, gdzie znajdzie się cała strefa komercyjna (większa o 6,2 tys m kw.) i miejsca oczekiwań na loty, wejść już będą mogli tylko odprawieni pasażerowie.
Zmieniony zostanie układ komunikacyjny - do terminalu dojedziemy z kierunku przeciwnego niż obecnie. Na działce, gdzie dziś znajduje się parking naziemny, planowana jest budowa obiektu kubaturowego na 4 tys. miejsc.
Reklama
Nowa płyta postojowa i droga startowa
Rozbudowana zostanie płyta postojowa o kolejne 11 hektarów, by móc pomieścić największe maszyny lotnicze. Trwają również przygotowania do budowy nowej drogi startowej. Na razie jednak trwa pozyskiwanie uzgodnień środowiskowych.
W sumie inwestycje, które mają zakończyć się za 7 lat, będą kosztować 1,5 mld zł.