W Krakowie przypomniały o sobie protestujące kobiety. Na przesłuchanie została dziś wezwana jedna z liderek inicjatywy "#DOŚĆ milczenia", która organizowała pikiety m.in. przed krakowską kurią, czy mieszkaniem kardynała Stanisława Dziwisza.
Reklama
By zachować obostrzenia związane z pandemią, na Szerokiej zorganizowano dwie oddzielne, pięcioosobowe pikiety.
" Wyłapywanie kobiet, które brały udział w protestach przeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego trwa. Kobietom przypisuje się oskarżenia o organizowanie i przewodniczenie protestom. Nadaje się im status podejrzanych a protesty nazywa się nielegalnymi zgromadzeniami. Status podejrzanej otrzymała od krakowskiej policji, Katarzyna - założycielka i liderka inicjatywy #DOŚĆ milczenia." - napisali na FACEBOOK-u organizatorzy pikiety solidarnościowej.
W trakcie przesłuchania na komisariacie pikietujący puszczali głośno muzykę i tańczyli, starając się nie łamać obostrzeń związanych z pandemią.
Reklama