Przed mieszkaniem kardynała Stanisława Dziwisza odbyła się pikieta w formie happeningu w związku z oskarżeniami byłego sekretarza Jana Pawła II o tuszowanie skandali pedofilskich w Kościele. Protest został oficjalnie zgłoszony, w związku z tym mogło w nim brać udział tylko pięć osób.
Reklama
Protestujący domagają się pelnego wyjaśnienia spraw, o które oskarżany jest były metropolita krakowski. W wyemitowanym przez TVN24 reportażu Dziwisza pokazano jako hierarchę, który tuszuje pedofilię księży, bierze łapówki za organizowanie prywatnych audiencji papieskich i handluje kościelnymi urzędami. Według kardynała to "zniesławiające oskarżenia."
Na banerach umiezczono napisy "Dziwisz wiedział pierwszy, Jan Paweł drugi", "Kościół katolicki winny, nie Święty" .
Miejsce protestu na ulicy Kanoniczej zabezpieczało kilkunastu funkcjonariuszy policji.