Miejscy radni podjęli uchwałę w sprawie zakazu prezentowania na plakatach czy billboardach w przestrzeni Krakowa drastycznych treści.
Chodzi głównie o banery, które eksponują zwolennicy całkowitego zakazu aborcji. Są na nich prezentowane zmasakrowane płody.
Z inicjatywą zakazu wystąpili sami mieszkańcy i złożyli obywatelski projekt uchwały. Ewa Owerczuk, pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Uchwałodawczej w tej sprawie przekonywała podczas sesji Rady Miasta, że "nie czuje się bezpiecznie", kiedy przechodząc obok Teatru Bagatela, widzi billboardy albo banery przedstawiające rozczłonkowane zwłoki.
Reklama
Pod obywatelskim projektem podpisało się ponad 500 osób. Celem uchwały jest chodzi o usunięcie z przestrzeni Krakowa banerów, które prezentują drastyczne treści, wywołujące negatywne emocje, zwłaszcza u dzieci. Osoby łamiące zakaz podlegają karze grzywny na zasadach określonych w kodeksie wykroczeń.
– Te billbordy są kłamstwem, sieją strach i mają za zadanie terroryzować matki, ojców, dzieci, lekarzy. Narażają wrażliwe osoby na traumę, stresują kobiety w ciąży i po trudnych przeżyciach związanych z porodem czy poronieniem –argumentowała autorka uchwały. Ostatecznie Rada podjęła uchwałę większością głosów (przeciwko byli radni PiS)
Reklama
Negatywne opinie do projektu wydali miejska Komisja Praworządności oraz prezydent Krakowa. Jego zdaniem taki zakaz jest zbyt daleko idący. Zwrócił uwagę, że drastyczne obrazy są najczęściej eksponowane przy okazji zgromadzeń publicznych, w które prezydent miasta ma ograniczone możliwości ingerencji.
Uchwałę Rady Miasta może jeszcze uchylić wojewoda.