Krakowianie coraz chętniej przesiadają się na rowery - informuje magistrat. Zdaniem urzędników to efekt wielu rowerowych inwestycji w mieście i zmian w organizacji ruchu, które na początku wywoływały burzliwe dyskusje i protesty... kierowców.
Budowa nowych ścieżek rowerowych, w tym najdłuższej kładki pieszo-rowerowej w Polsce wzdłuż ul. Kamieńskiego, malowanie oznakowania dla rowerów, kontrapasów, przejazdów rowerowych przełozyło się na znaczący wzrost ruchu rowerowego.
Dane pochodzą z zainstalowanych w mieście liczników rowerowych I tak, porównując rok do roku, we wrześniu w dni robocze ruch rowerowy wzrósł o 26 proc., w weekendy o 62 proc., a w dni deszczowe o 40 proc.
Reklama
Dla przykładu, na ul. Grzegórzeckiej, gdzie nowe oznakowanie wywoływało bodaj najwięcej kontrowersji, porównanie ruchu rowerowego (w 2018 i 2020 r.) wykazało wzrost o 92 proc. w szczycie porannym i o 256 proc. w szczycie popołudniowym. Z kolei na moście Grunwaldzkim udział ruchu rowerowego w lipcu, sierpniu, wrześniu sięgał nawet 20-30 proc. udziału wszystkich pojazdów w godzinach szczytu.