Tysiące ludzi drugi dzień z rzędu protestują w Krakowie przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, wedle którego aborcja z powodu ciężkiego uszkodzenia płodu ma być niezgodna z Konstytucją. Wzburzony tłum nie przebiera w słowach pod adresem obecnej władzy. Hasłem protestu stało się słowo "Wypier.....".
Reklama
Około 10-ciu tysięcy ludzi zebrało się ponownie na Rynku Głównym, a następne - podobnie jak w piątek - ruszyli "na spacer" Grodzką, Franciszkańską i Szewską. Krzyczęli "Je... PiS" oraz "To jest wojna". Kolumnę maszerujących obstawiało wielu policjantów.
Pod "oknem papieskim" kurii przy ul. Franciszkańskiej 3 protestujący krzyczeli: "Jędraszewski wyp....", "Je.... kler" oraz "Jarek niestety, twój rząd obalą kobiety", a do funkcjonariuszy policji: "Chodźcie z nami".
Rzecznik Praw Obywatelskich: "protesty spontaniczne zgodne z prawem"
W związku z protestami przeciwko orzeczeniu TK Rzecznik Praw Obywatelskich przypomina, że "spontaniczność pewnych zgromadzeń jest gwarantem skutecznej krytyki, protestu, czy aktywnego zwrócenia uwagi opinii publicznej na dany problem. Możliwość spontanicznego zgromadzenia stwarza dodatkowy mechanizm skutecznej kontroli społecznej, jest ważnym elementem demokracji bezpośredniej."
Reklama
Zdaniem RPO zakaz organizowania zgromadzeń spontanicznych, z powodu epidemii, nie może być wprowadzany kolejnymi rozporządzeniami. Zwraca przy tym uwagę, że "obecna sytuacja społeczna oraz zaangażowanie społeczeństwa, dla którego decyzja TK jest niezwykle istotna, powoduje, że reakcja na jego wydanie musi być natychmiastowa."