„Rok 2020 to rok pandemii koronawirusa, ale także wirusa nienawiści względem jednej z grup obywateli i obywatelek, grupy, która chce spokojnie żyć w Polsce" - tak uzasadniają organizatorzy udział w tegorocznym wyjątkowym Marszu Równości w Krakowie. Z powodu obostrzeń sanitarnych będzie miał inną formułę niż w ostatnich latach.
Reklama
"Po wydarzeniach w ostatnich tygodniach musimy pojawić się na krakowskim rynku, by wykrzyczeć i wytańczyć naszą niezgodę na dyskryminację, na przemoc, wykluczanie, dehumanizowanie nas przez polityków, na nagradzanie homofobii i deprecjonowanie naszych doświadczeń" - piszą organizatorzy Marszu Równości.
Ze względu na pandemię koronawirusa tegoroczny Marsz Równości przyjmie formę demonstracji na Rynku Głównym, uczestnicy nie przejdą ulicami Krakowa. Początek o godz. 17 w sobotę.
Organizatorzy zwracają uwagę, że od półtora roku jesteśmy świadkami podsycania nienawiści wobec ludzi LGBT. "To wszystko odbija się na naszej społeczności, która potrzebuje wsparcia psychologicznego, a jak się okazało – także prawniczego. Ale potrzebuje też wspólnoty i przypomnienia, że tu jest nasz dom" - podkreśla Anna Tereszko ze Stowarzyszenia Queerowy Maj, organizatora krakowskiego Marszu Równości.
Reklama
Queerowy Maj zaprasza na rynek (od strony Wieży Ratuszowej) 29 sierpnia o godzinie 17. W planach m.in. przejście wokół rynku z dużą tęczową flagą.