Gdy jadę przez Kraków z deską przypiętą do roweru zdarza mi się słyszeć od przechodniów pytanie: po co ci ten snowboard w lecie? Sprzęt może i podobny, ale ślizga się na nim nie po śniegu, a po wodzie. To też budzi zdziwienie: „to w Krakowie da się surfować?” Na pewno można poszaleć z deską na wodzie. I to jak!
Artykuł i film na ten temat możesz zobaczyć tutaj