Reklama
Ten dzień i ta noc należą w Krakowie do kawalerzystów! W Muzeum AK odbyła się doroczna Gala Nagrody im. gen. Bolesława Wieniawy Długoszowskiego, a po niej Bal Kawalerzystów, na który wszyscy kawalerzyści czekają z niecierpliwością cały rok.
Bal, jak to bal rozpoczął się polonezem, w którym w pierwszej parze kroczył gen. dywizji Jarosław Gromadziński. Wzniesiono cztery oficjalne toasty za Najjaśniejszą Rzeczpospolitą, za Wojsko Polskie, za kobiety i ten, na który czekali kawalerzyści specjalnie: toast za konia. Toast wzniesiono na Rynku Głównym, a rzeczony koń z rzędem kawaleryjskim był obecny przed Klubem Garnizonowym. Tradycyjnie głeboką nocą kawalerzyści już tylko w swoim towarzystwie, bez kobiet zaśpiewali "żurawiejki", krótkie, najczęściej dwuwierszowe, żartobliwe kuplety układane dla poszczególnych pułków kawaleri. Bal zakończył się we wczesnych godzinach porannych tradycyjnym mazurem.
Generał Bolesław Wieniawa Długoszowski był niezwykłą postacią. Człowiek o wielu talentach, przebogatym życiorysie, bohater wojenny, adiutant Piłsudskiego, dyplomata, lekarz ale i artysta, poeta, dziennikarz. Idealny patron Nagrody, która ma promować historię polskiej kawalerii. Nagroda jest przyznawana zarówno za doroczne dokonania, jak i całokształt działalności na rzecz promowania kawalerii. Tergorocznymi laureatami zostali Jacek Majchrowski (nauka), gen dyw. Jarosław Gromadziński (żołnierz), Giżycka Brygada Zmechanizowana im. Zawiszy Czarnego ( jednostka wojskowa), Grzegorz Gajewski (film), Marian Stefański (sztuka), mjr. Piotr Półbratek (popularyzator ), Urszula Żółtowska-Tomaszewska ( dziennikarz), Gmina Adamowo (społeczność).