W WOLNYM CZASIE

Widok na dziedziniec zewnętrzny Zamku na Wawelu już nigdy nie będzie taki sam

opublikowano: 12 KWIETNIA 2025, 06:01autor: TR WZ
Widok na dziedziniec zewnętrzny Zamku na Wawelu już nigdy nie będzie taki sam

Widok z tarasu Małej Baszty na dziedziniec zewnętrzny Zamku Królewskiego na Wawelu już nigdy nie będzie taki sam. Wszystko za sprawą znajdującej się w baszcie niezwykłej wystawy zatytułowanej „Miasteczko wawelskie”.

Reklama

To opowieść o miejscu już nieistniejącym i tworzących go ludziach, żyjących od średniowiecza w cieniu zamku, mieszkających w zabudowaniach znajdujących się właśnie na wspomnianym dziedzińcu. Brutalne zrównanie miasteczka z ziemią w I połowie XIX wieku pozbawiło nas dostępu do wielu ważnych świadectw, ale nie powstrzymało wawelskich archeologów i badaczy od wnikliwego poszukiwania odpowiedzi na pytania dotyczące historii miasteczka i jego mieszkańców.

Pozostali po nich przecież ważni świadkowie tamtych czasów – przedmioty codziennego użytku: naczynia kuchenne, sztućce, foremki do ciast, buty, zabawki, fajki (mało kto wie, że kolekcja wawelskich fajek należy do jednej z największych w polskich muzeach), monety, dewocjonalia, szklane kałamarze, cyrkle, a nawet instrumenty. Większość z obiektów - po raz pierwszy w historii muzeum - zostało wyjętych z magazynowych pudeł i wyeksponowanych na nowej, stałej wystawie przygotowanej przez kuratorkę dr Magdalenę Młodawską i Jolantę Lasek – dokumentalistkę z Działu Archeologii.

Te fragmenty nieistniejącego już świata, składające się na niezwykle ludzki wymiar królewskiej rezydencji, niosą w sobie potężny ładunek emocjonalny, którego doświadczymy, zwiedzając wystawę.

Miasteczko wawelskie zamieszkiwali przedstawiciele wszystkich warstw społecznych. W bursie szkoły katedralnej, oprócz uczniów, odnajdywali schronienie najubożsi. Zamieszkiwali oni także drewniane proste chałupy. W skromnym lokum bytowali najniżej ulokowani w hierarchii zamkowej. Inaczej było w przypadku duchowieństwa, które stanowiło znaczącą część mieszkańców, oraz służby królewskiej – zajmowali oni z reguły wygodniejsze budynki.

W odrębnych kamienicach mieszkali psałterzyści, mansjonarze, angeliści i rorantyści tworzący oprawę muzyczną ceremonii katedralnych. Starosta bądź burgrabiowie, wyżsi urzędnicy królewscy, zamieszkiwali w bardziej okazałych kamienicach.

Galeria: „Miasteczko wawelskie”. Nowa niezwykła wystawa na Wawelu (id: 2945)



– To, jak sądzę, jedna z najbardziej nieoczywistych ekspozycji w Zamku Królewskim na Wawelu i najbardziej prospołeczna wystawa, którą stworzyliśmy. Za zabytkami archeologicznymi kryje się nie tylko faktografia, ale też i emocje zwykłych ludzi, często ich osobiste historie i doświadczenia. Minimalistyczne gabloty w niezwykle wymagającej, wąskiej przestrzeni Małej Baszty tworzą aranżację sprzyjającą nie tylko poznawaniu, wciąż fragmentarycznej historii miasteczka, ale też stwarzają miejsce do namysły nad przemijającym czasem i zwykłych ludziach żyjących w cieniu zamku. Myślę, że wielu naszych gości będzie zaskoczonych tym prospołecznym wymiarem ekspozycji, która nie odnosi się ani do sztuki wysokiej, ani do splendoru polskiej monarchii – mówi prof. dr hab. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.