Wystarczy przyłożyć szklankę do ściany w swoim mieszkaniu i można u sąsiadów usłyszeć ten spektakl. Nikt nie przejdzie obok niego obojętnie.
Reklama
Najnowsze przedstawienie Teatru Groteska - "Kot - otchłanie miłości" - po grudniowej premierze powraca w styczniu na Scenę Dla Dorosłych. To historia dwojga ludzi "po przejściach", którzy rozpaczliwie pragną miłości i jednocześnie nie potrafią sobie z nowym uczuciem poradzić. Sytuacja między nimi zaczyna się kumulować i prowadzi do niespodziewanego rozwiązania...
"Chciałam uniknąć dosłowności i pozostawić wiele spraw niedopowiedzianych" - tłumaczy autorka tekstu (na podstawie książki arcymistrza kryminałów - francuskiego pisarza Georgesa Simenona), scenografii i kostiumów Małgorzata Zwolińska.
Reżyser i dyrektor Groteski Adolf Weltschek podkreśla, że spektakl jest wręcz ostentacyjnie "staroświecki", ale nade wszystko mądry. "Wracamy tu do tego, co jest i powinno być solą teatru: w centrum stawiamy aktora. Bo bez aktora, nawet znakomity tekst nie wybrzmi na scenie" - stwierdza i zaznacza, że jest to spektakl dla dopjrzałych widzów, którzy chcą poważnie rozmawiać o sobie.
Swoje role bezkonkurencyjnie kreują: Anna Sokołowska i Wiesław Komasa oraz Aldona Jankowska i Olga Przeklasa.
Autorem muzyki jest Marek Piekarczyk.
"Kot - otchłanie miłości" to pierwsza własna produkcja Teatru Groteska z cyklu Scena Mistrzów. Występują na niej artyści, którzy osiągnęli w swojej dziedzinie sceniczne mistrzostwo najwyższej próby.
Najbliższe spektakle: 17, 18 i 19 stycznia o godzinie 19.00.