Ratowników na Zakrzówku jeszcze nie ma, ale zakaz kąpieli już nie obowiązuje. Nowe kąpielisko zostało dziś udostępnione wszystkim, którzy tęsknią za odpoczynkiem nad wodą. Chętnych nie brakuje, choć większość wybiera kąpiele słoneczne, zamiast tych w lodowatej wodzie.
Reklama
Oficjalny termin otwarcia kąpieliska to wciąż, jak zapowiadano wcześniej, 22 czerwca. Wtedy na Zakrzówku pojawią się ratownicy, do tego czasu, o czym jasno informują znaki przy basenach, można pływać wyłącznie „na własną odpowiedzialność”.
Zakrzówek warto odwiedzić jednak nie tylko ze względu na baseny. Wokół zalewu powstał piękny park z alejkami spacerowymi, ścieżkami biegowymi i niepowtarzalnymi widokami. Dzikie skały Zakrzówka przypominają pejzaż chorwackiego wybrzeża.
Nic dziwnego, że od kilku dekad było to jedno z ulubionych miejsc letniego wypoczynku krakowian. Do niedawna wypoczynku nielegalnego. Prace przy uporządkowaniu i zabezpieczeniu terenu zaczęły się w 2019 roku.
Reklama
Od tego czasu oprócz alejek i tarasów powstał pawilon z szatniami, natryskami, toaletą i kawiarnią, zamontowano windy dla osób niepełnosprawnych, zbudowano też pięć pływających niecek basenowych. Najpłytsza – dla maluchów ma 40 cm głębokości, dwie najgłębsze – trzy i pół metra.
Wstęp na kąpielisko, także w lecie, gdy nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwać będą ratownicy, będzie bezpłatny.