Projekcją filmu dokumentalnego "Polański, Horowitz. Hometown" z udziałem Ryszarda Horowitza i jego twórców rozpoczął się w niedzielę 61. Krakowski Festiwal Filmowy. W programie jest 170 filmów z całego świata, w tym ponad 100 premier światowych i polskich.
Reklama
Festiwal odbywa się jednocześnie w kinach i internecie. W niedzielę światową premierę miał film "Polański, Horowitz. Hometown" Mateusza Kudły i AnnyKokoszki-Romer. To opowieść o dzieciństwie, przyjaźni, o wspólnym żydowskim losie bohaterów i o Krakowie. Film z udziałem nagrodzonego Złotą Palmą i Oscarem reżysera Romana Polańskiego i jego przyjaciela – światowej sławy fotografika Ryszarda Horowitza, zostanie zaprezentowany w konkursie polskim tegorocznego festiwalu.
Bohaterom udało się po kilkudziesięciu latach spotkać w rodzinnym mieście. Wędrują po Krakowie śladami swoich wojennych doświadczeń i dawnego getta. Zaglądają do mieszkań, w których spędzili chłopięce lata, wspominają tych, których już nie ma, ale także tych, dzięki którym przeżyli Zagładę.
"Sympatycznie było nam w większości wypadków powspominać dawne czasy. I, o dziwo, pamiętaliśmy wszystkie najważniejsze momenty w sposób niemalże podobny. Niemalże, bo czasem skrajnie różnie" – mówił Ryszard Horowitz. Dodał, że postanowił, że film dokumentalny z Romanem Polańskim "zrobimy dla własnych rodzin, dzieci, potomstwa, żeby zostało coś z tego okresu, który przeminął dawno temu".
Reklama
Horowitz mówił, że rzadko grał w filmach. Jedną z ról, był, jeszcze za młodu, epizod w filmie Romana Polańskiego "Dwaj ludzie z szafą", a potem scena z jego udziałem w "Liście Schindlera" Stevena Spielberga. Jego siostra Niusia – Bronisława Horowitz-Karakulska mówiła, że jest jedną z kilkunastu żyjących jeszcze na świecie osób i jedyną w Polsce, które uratował niemiecki przemysłowiec Oskar Schindler.
Twórcy filmu wręczyli Bronisławie Horowitz-Karakulskiej chustę należącą do jej niani Antosi, a Ryszardowi Horowitzowi pieczątkę z tekstem: "Ta praca nie przedstawia żadnej wartości artystycznej", co jest nawiązaniem do tego, co spotkało artystę za młodu ze strony urzędników, gdy emigrując, próbował wywieźć z Polski swoje prace.
Reklama
Anna Kokoszka-Romer mówiła, że praca nad filmem trwała kilka lat i na początku nikt z ich rozmówców nie wierzył, że zrealizują film z Ryszardem Horowitzem i Romanem Polańskim. Mateusz Kudła dodał, że przyjazd obu bohaterów na zdjęcia do Krakowa był ich pierwszym wspólnym spotkaniem w rodzinnym mieście od czasu emigracji, choć widywali się w innych miejscach na świecie.
Odczytał SMS-a od Romana Polańskiego: "Dziękuję Państwu, że przyszliście zobaczyć dwóch starych przyjaciół odbywających podróż w czasie. Zaskakujące, jak wiele zbiegów okoliczności sprawiło, że przetrwaliśmy, by tę podróż odbyć".
Ryszard Horowitz zawdzięcza życie innemu Sprawiedliwemu wśród Narodów Świata – Oskarowi Schindlerowi. Niemiecki fabrykant uratował przed Zagładą ponad tysiąc Żydów, wśród nich przyszłego fotografika i jego siostrę Bronisławę "Niusię" Horowitz-Karakulską. Przyszły fotograf nie uniknął jednak deportacji do Auschwitz-Birkenau – był jednym z najmłodszych więźniów niemieckiego obozu zagłady.
Reklama
W niedzielę przed wejściem do Kina Kijów kilka aktywistek w geście protestu przeciwko umieszczeniu tego filmu w programie festiwalu oraz przeciwko przemocy wobec kobiet rozdawało wchodzącym na uroczystość
otwarcia KFF ulotki z wyznaniami ofiar gwałtów i przemocy na tle seksualnym.
Festiwalowe filmy będą pokazywane w kinach: Kijów, Agrafka, Mikro, Pod Baranami i w Małopolskim Ogrodzie Sztuki oraz w plenerowym Kinie pod Wawelem. Część filmów i wydarzeń będzie – podobnie jak przed rokiem – dostępna dla widzów online, także na platformie Play Kraków. 61. Krakowski Festiwal Filmowy potrwa do 6 czerwca