Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego prof. Stanisław Mazur wycofał się ze startu w wyborach na prezydenta Krakowa i udzielił poparcia posłowi KO Aleksandrowi Miszalskiemu.
Reklama:
Już pod koniec marca obaj kandydaci na prezydenta poinformowali na konferencji prasowej o rozpoczęciu współpracy programowej. Wskazywali wówczas na łączące ich punkt programu, jak rozwój gospodarczy Nowej Huty, poprawa jakości powietrza i oddłużenie miasta. Teraz profesor Mazur wycofał się z kandydowania.
- Lepszy Kraków wymaga współpracy i przekładania marzeń na konkrety. W obliczu zagrożenia populizmem i radykalizmem tworzymy porozumienie, które gwarantuje realizację najważniejszych obywatelskich punktów naszego programu, naszej wizji tego jaki ma być Kraków. Dzięki tworzącemu się porozumieniu mamy szanse na to, by wizja przestała być marzeniem i stała się reczywistością. Dlatego przed pierwszą turą zdecydowałem, by zawrzeć porozumienie z Aleksandrem Miszalskim, którego będziemy wspierać w walce o prezydenturę w Krakowie - ogłosił profesor Mazur.
Zadowolenia z decyzji profesora Mazura nie krył odwiedzający dziś Kraków premier Donald Tusk. - Mamy do czynienia z autorytetem naukowym, człowiekiem niezwykle kompetentnym. Jeśli ktoś taki decyduje się na wskazanie mojego przyjaciela jako swojego kandydata na prezydenta, to jest to szczególnie ważny gest i poważny sygnał, że Kraków czeka na zmianę. I to zmianę pozytywną. Sondaże jasno pokazują, że w krakowskich wyborach każdy ma szansę wygrać - powiedział premier.
Z ostatnich sondaży wynika, że Aleksander Miszalski znacznie zbliżył się do lidera notowań Łukasza Gibały. Obu dzielą ledwie trzy punkty procentowe.
Reklama
