Miejsce na rozległy park znakomite, ale na razie wygląda koszmarnie. Zrujnowane budynki i dzikie chaszcze, powalone drzewa robią dość ponure wrażenie. W zasadzie należałoby dać tabliczkę z ostrzeżeniem „wejście na własną odpowiedzialność”. To tu ma powstać wyczekiwany przez mieszkańców park Grzegórzecki.
Dawno, dawno temu, gdy nie było jeszcze deweloperów, na tym terenie rządziło wojsko. Gdy zaczęło się stamtąd zwijać, jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać bloki. Część jednak pozostała nietknięta. To tu miało powstać Centrum Muzyki budowane wspólnie przez miasto i województwo, ale ze wspólnego przedsięwzięcia nic nie wyszło. Miasto buduje swoje Centrum Muzyki w Cichym Kąciku, województwo nadal myśli o swoim projekcie.
Na sporej części terenu ma tu powstać park Grzegórzecki, o czym informuje plansza przy wejściu. Droga do tego jednak daleka, a mieszkańcy się niecierpliwą. Grupa aktywistów postawiła tam nawet kilka ławek i koszy. Dodatkowo zaniepokoiła ich informacja o planowanej wycince w tym miejscu ok. 200 drzew.
Pojechałem więc na miejsce dokonać fotograficznej wizji lokalnej tego miejsca. Pierwsze wrażenie nie było najlepsze. Zdewastowane budynki, tysiące samosiejek, powalone drzewa. Taki zdziczały teren podobny do parku Jalu Kurka, tyle tylko, że chyba dziesięć razy większy. Po prostu strach wejść i prawdę mówiąc, miasto powinno jak najszybciej zająć się zabezpieczeniem terenu.
Reklama
I to ma się stać jeszcze w tym roku.
Zarząd Zieleni Miejskiej zapowiedział, że w tym roku zostaną rozebrane zniszczone budynki. Prowadzone jest postępowanie o wybór wykonawcy. ZZM ma już pozwolenie na remont i adaptacje obiektów zabytkowych, które znajdują się w parku. Przygotowywana jest dokumentacja na zagospodarowanie parku.
Oby udało się te plany zrealizować, bo miejsce na park znakomite i można tu zdziałać cuda!