„W Polsce nie jest potrzebna żadna dodatkowa ochrona katolików, a inicjatywa ministra Zbigniewa Ziobry w sprawie ustawy „W obronie chrześcijan” jest absurdalnym pomysłem politycznym" – uważa gość Life in Kraków krakowski jezuita, ks. dr Jacek Prusak. „W Polsce Kościoła nikt nie prześladuje” – dodaje.
Reklama
Członkowie Solidarnej Polski zbierają podpisy pod projektem ustawy pt. „W obronie chrześcijan”. Twierdzą, że chrześcijanie w Polsce są prześladowani i konieczna jest ich ochrona prawna. Pomysł Ziobry idzie w kierunku zmiany kodeksu karnego i zakłada rozszerzenie karalności za krytykę religii, zakłócanie nabożeństw i obrazę uczuć religijnych. Za krytykę religii można byłoby nawet na dwa lata trafić do więzienia.
Na tych pomysłach suchej nitki nie zostawia krakowski jezuita ks. Jacek Prusak. „Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, a ja to uznaję za obrazę uczuć religijnych, to powinienem udać się do psychiatry” – mówi obrazowo ks. Prusak i pyta retorycznie: „Czym w ogóle są tzw. uczucia religijne?"
ZOBACZ ROZMOWĘ:
Jego zdaniem byłby to krok w kierunku likwidacji państwa świeckiego i wprowadzenia teokracji. Ksiądz Prusak podkreśla, że w Polsce nikt Kościoła nie prześladuje. - Nie jest potrzebna żadna dodatkowa ochrona prawna katolików w Polsce, to są fobie pana Ziobry i jego zwolenników – dodaje nasz gość.
Reklama
„Świadome niszczenie pewnych symboli religijnych jest oczywiście przestępstwem, podobnie jak np. niszczenie flagi. Ale czym innym jest performance odbywający się poza kościołem, w którym biorą udział osoby z własnej woli. To, że komuś się to nie podoba, że go to irytuje, nie jest żadną podstawą do ścigania przez państwo. To byłaby dodatkowa forma religijnej opresji, a skutek byłby odwrotny od zamierzonego” – uważa krakowski jezuita.
„Kościół w Polsce jest w punkcie krytycznym i przełomowym” – uważa ks. Prusak – „Kościół nie ma w Polsce wroga, ale systematycznie rośnie liczba osób, dla których Kościół nie jest żadną alternatywą. Już tylko 25% nastolatków identyfikuje się z chrześcijaństwem, oni przestają być kompletnie zainteresowani Kościołem i odrzucają go jako zniewalającą instytucję” – podkreśla gość Life in Kraków.