Przez ostatnie 30 lat liczba Polaków regularnie praktykujących bardzo wyraźnie spadła. „Kościół traci wiernych w rekordowym tempie” – alarmują komentatorzy. Czy faktycznie Polska się sekularyzuje tak gwałtownie, że powinno to kościół katolicki zaniepokoić? Pytamy o to naszą gościnię, socjolożkę religii, profesor Katarzynę Zielińską z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Reklama
Centrum Badania Opinii Sołecznej (CBOS) opublikowało raport, z którego wynika, że i w Polsce zachodzą procesy obserwowane już od lat w krajach Europy zachodniej. Jest to zdecydowane odchodzenie od instytucji kościoła. Badania są przeprowadzane na podstawie deklaracji wiary i praktyk religijnych. Liczba osób regularnie praktykujących od 1992 roku spadła z 70% do 42%.
Coraz mniej Polaków chodzi w niedzielę do kościoła. Ten trend uruchomiła i umocniła pandemia.
ZOBACZ ROZMOWĘ:
A jednak grupa osób określających się jako wierzące w ciągu ostatnich trzydziestu lat spadła o zaledwie 10%. Polska ma nadal najwyższy w Europie współczynnik zdeklarowanych katolików.
Na czym więc polegają procesy sekularyzacji w naszym kraju? Kto i dlaczego się przyczynia do ich tempa? Co robi kościół, żeby ten trend odwrócić? Rozmawiamy na ten temat z profesor Katarzyną Zielińską z Uniwersytetu Jagiellońskiego.