W OPINII

M Jantos: dlaczego kobiety grające w piłkę są dyskryminowane?

opublikowano: 27 SIERPNIA 2019, 09:27autor: Małgorzata Jantos
M Jantos: dlaczego kobiety grające w piłkę są dyskryminowane?

Reprezentacja Polski kobiet awansowała z 34. na 28. pozycję w rankingu FIFA kobiet. Tym samym podopieczne Miłosza Stępińskiego są blisko powtórzenia swojej najlepszej lokaty w zestawieniu światowej federacji. Polska najwyżej była sklasyfikowana na 27. pozycji. Po raz ostatni na tak wysokim miejscu były w 2010 roku.

W najnowszym rankingu reprezentacji narodowych w piłce nożnej mężczyzn Polska spadła znów o kolejne miejsca i jest na 20 pozycji.

Pomiędzy finansowaniem piłki nożnej mężczyzn i kobiet jest finansowa przepaść. W Polsce, a więc i w Krakowie także.

Piłka nożna w Krakowie przeżywa w ostatnim czasie dość duże kłopoty. Piłka nożna uprawiana przez mężczyzn. Zapomnieliśmy o tym, że Kraków jest jedynym miastem, które może się pochwalić żeńskim drużynami na wszystkich szczeblach piłkarstwa kobiecego w Polsce.

Drużyny ze stolicy Małopolski grają we wszystkich możliwych ligach na trawie oraz także we wszystkich ligach futsalowych. Najważniejszą drużyną jest AZS UJ Kraków - mistrz Polski w futsalu i wicelider w klasycznej piłce nożnej. Inne zespoły to przede wszystkim, Wanda Kraków -   I liga, Bronowianka Kraków, jak i  Prądniczanka Kraków to II liga.

Wanda Kraków, źródło FACEBOOK

Od kilkunastu lat obserwujemy coroczny wzrost klubów piłkarskich, które biorą udział w ligowych rozgrywkach piłkarstwa kobiecego w Polsce. Każdy rozpoczynający się nowy sezon jest rekordowym pod względem ilości klubów i drużyn grających w żeńskich ligach.

Porażająca różnica w zarobkach

W świecie kobiety stanowią 0,93 procent wszystkich profesjonalnych graczy, co sprawia, że bycie piłkarką jest najbardziej dyskryminowanym sportowym zawodem. Rozbieżności w płacach są porażające – najlepsze brytyjskie piłkarki zarabiają przeszło trzy razy mniej niż mężczyźni z tej samej ligi, a ponad połowa kobiet rezygnuje z zawodowego uprawiania tego sportu właśnie z powodów finansowych. Kobiece kluby mają duże problemy z pozyskaniem sponsorów, ponieważ ci, kierowani przede wszystkim chęcią zysku, decydują się na wspieranie o wiele bardziej medialnych meczy męskich.

Polskie piłkarki są dobrze postrzegane przez zachodnioeuropejskie kluby i tam są w stanie dobrze zarabiać i być doceniane. Katarzyna Kiedrzynek, zawodniczka Paris Saint-Germain, czy napastniczka Ewa Pajor (VfL Wolfsburg).

W Norwegi się udało

Norwegia jako pierwszy kraj na świecie wyrównała zarobki piłkarek i piłkarzy reprezentacji narodowych. Rząd Islandii, gdzie piłkarki zarabiają 460 razy mniej niż piłkarze, zapowiedział, że zrówna płace do 2022 roku. Kiedy w sierpniu 2017 roku po zdobyciu srebrnych medali Dunki wróciły do kraju, tysiące rodaków wyszło na ulice Kopenhagi, by je przywitać i uczcić wielki sukces. Napastniczkę tej reprezentacji Nadię Nadim wybrano człowiekiem roku w Danii.

Fachowy portal Sporting Intelligence wyliczył, że wszystkie piłkarki z siedmiu najlepszych kobiecych lig razem, a jest ich tam ponad 1,6 tys., zarabiają tyle co jeden brazylijski piłkarz Neymar grający ostatnio we francuskim klubie (kwota transferu wynosiła 222 miliony euro i była najwyższa w historii futbolu).

Jak mówią panie grające w piłkę nożną, tą dyscypliną sportową  niespecjalnie interesuje się zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej, chociaż ostatnio  Zbigniew Boniek zapowiedział, że w ciągu pięciu lat PZPN przeznaczy 30 milionów na poprawę organizacji rozgrywek, co ma dodatkowo pomóc w rozwoju dyscypliny. 

Wszystko w rękach kibiców?

Katarzyna Kiedrzynek, wybrana trzecią bramkarką świata w wywiadzie dla Gazety Wyborczej, powiedziała, że na sytuację polskiej piłki kobiecej składa się wiele czynników, między innymi i takie, jak brak sprzętu, opieki medycznej czy specjalistów od przygotowania fizycznego. I przede wszystkim, jak stwierdziła, zainteresowanie kibiców piłką nożną w Polsce jest bardzo niewielkie.

23 maja 2019 roku Zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej przyjął uchwałę zatwierdzającą projekt reorganizacji systemu kobiecych rozgrywek seniorskich i młodzieżowych wraz z planem rozwoju projektów dedykowanych piłkarstwu kobiecemu. Najzdolniejsze młode piłkarki monitorowane są między innymi podczas czterech zgrupowań szkoleniowych: Letniej Akademii Młodych Orłów, Jesiennej AMO, Zimowej AMO i Wiosennej AMO. Kompleksowy program szkolenia dziewcząt realizowany jest także przez trenerów Mobilnych Akademii Młodych Orłów. Już od sezonu 2019/2020 wzrosną nagrody dla drużyn, które zajmą miejsca na podium w walce o tytuł Mistrza Polski:

Polski Związek Piłki Nożnej obejmie dodatkowym ubezpieczeniem 100 najzdolniejszych zawodniczek z reprezentacji A, U-19 i U-17, które obejmować będzie cały zakres aktywności sportowej zarówno na polu reprezentacyjnym, jak i klubowym.

Jak wygląda sytuacja w krakowskich klubach? Zainteresowanie dziewcząt jest bardzo duże, ze wsparciem bywa różnie.

Na koniec pozostaje pytanie: czy najpierw powinny być sukcesy piłkarek (meczami Agnieszki Radwańskiej, biegami Justyny Kowalczyk czy skokami o tyczce Moniki Pyrek interesowało się wielu kibiców), czy wcześniej powinna zaistnieć znaczna promocja dyscypliny (niestety wciąż zamkniętej dla kobiet), aby piłkarki mogły pozyskać więcej dotacji, a co za tym mogłoby pójść – więcej sukcesów.

Pytań wiele, zapewne tak, jak i koncepcji. Może, czego nie zauważyliśmy, Kraków piłką nożną kobiet stoi?

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności