W 153 krakowskich szkołach nie ma gabinetów stomatologicznych. Na ten cel potrzeba kwoty 15,3-30,6 mln zł. Pieniędzy nie ma, a tymczasem piłkarska spółka Wisła jest winna podatnikom krakowskim 5,2 miliona. Może więc...
Statystyki mówią, że jest bardzo źle. Wśród naszych rodaków 6 proc. w wieku od 35 do 44 lat ma zaawansowaną chorobę przyzębia. To dane z badania prowadzonego w 2017 roku w pięciu miastach wojewódzkich, które wskazuje na to, że stan przyzębia dorosłych Polaków pogarsza się, zamiast poprawiać. Co szósta osoba przed 40 rokiem życia wymaga kompleksowego leczenia. Bardzo wiele osób cierpi na zapalenie przyzębia, a ta choroba wpływa praktycznie na stan wszystkich organów człowieka. Jak temu zaradzić?
Chore zęby, chory człowiek
Raport Światowej Organizacji Zdrowia z 2003 roku jasno określał, że powiązania miedzy jamą ustną i resztą organizmu są udowodnione. Lekarze znaleźli powiązania między chorobami układu oddechowego a poziomem higieny jamy ustnej. Niedostateczne zdrowie zębów to także zwiększone ryzyko udaru, chorób nerek, demencji, chorób naczyń obwodowych, wrzodów żołądka, nowotworów jamy ustnej. Także poważne problemy kardiologiczne mogą mieć swoje źródło w uzębieniu. Dotknięty próchnicą ząb staje się źródłem przedostania się do całego organizmu różnego rodzaju bakterii obecnych w ustach.
Ludzie zestresowani częściej mają problemy ze zdrowiem jamy ustnej. Jedną z przyczyn jest zwiększone wydzielanie hormonu stresu, czyli kortyzolu. W nadmiarze ma on niekorzystny wpływ na cały organizm, ale również na zęby i śluzówkę jamy ustnej. Stres dzienny objawia się w nocy. Jest to zgrzytanie zębów i zaciskanie żuchwy. Dentyści nazywają to bruksizmem.
Katastrofa wśród dzieci
Sytuacja polskich dzieci i młodzieży jest bardzo niepokojąca – aż 76% młodych Polaków ma próchnicę, niewiele mniej zdradza oznaki niemycia lub niedokładnego mycia zębów. Ponad połowa dzieci w wieku 3 lat ma zęby z próchnicą. Odsetek uczniów szkół podstawowych w wieku 12 lat z co najmniej 1 zębem stałym usuniętym z powodu próchnicy sięga blisko 2 %., a u młodzieży w wieku 18 lat - blisko 9 %. – podała NIK w raporcie dot. opieki zdrowotnej nad dziećmi i młodzieżą w szkołach.
Według statystyk z badań przeprowadzonych w 2016 roku na grupie 4000 dzieci, 3190 (72,62%) nie myje zębów lub robi to niedokładnie. Wolontariusze Fundacji Wiewiórki Julii przeprowadzili w 2012 roku kompleksowe bezpłatne badania stomatologiczne dzieci w całej Polsce i podkreślili fatalny stan uzębienia młodych Polaków związany z brakiem dobrych nawyków higienicznych. Polska jest jednym z krajów o najwyższym występowaniu próchnicy wśród dzieci w Europie. Stan uzębienia polskich dzieci jest alarmujący.
Światowa Federacja Dentystyczna (FDI) określiła priorytety na najbliższe lata w zakresie zdrowia jamy ustnej, które opublikowała w dokumencie „Wizja 2020” (Vision 2020). Celem tego dokumentu jest uświadomienie, że opieka stomatologiczna jest podstawowym prawem każdego obywatela.
W krakowskich szkołach będzie lepiej?
Ministerstwo Finansów w zeszłym roku ogłosiło konkurs dla samorządów, które planowały uruchomienie gabinetów stomatologicznych w szkołach. Z tego projektu skorzystał Kraków: cztery krakowskie szkoły mają już działające gabinety i zapewnione wizyty dentystów. Zostały wyłonione cztery placówki: SP nr 25, SP nr 61, SP z Oddziałami Integracyjnymi nr 151 oraz SP nr 153.
Łącznie dla tych czterech placówek ministerstwo przyznało na realizację programu kwotę ok. 462,550 tys. zł. Z tych środków miasto kupiło sprzęt stomatologiczny oraz realizuje program edukacyjny dla uczniów i ich rodziców - z zakresu higieny i zdrowia jamy ustnej. Warunkiem uzyskania pieniędzy z programu było utworzenie nowego gabinetu. Z przyznanych przez ministerstwo środków kwota 19 350 zł została przeznaczona na działania edukacyjne.W bieżącym roku miasto wyda na realizację „Programu profilaktyki próchnicy u dzieci” kwotę ponad 600 000 zł.
W 153 krakowskich szkołach nie ma jednak gabinetów stomatologicznych. Koszt remontu i wyposażenia jednego to - jak podaje magistrat - 100-200 tys. zł. Potrzeba by więc kwoty 15,3-30,6 mln zł. Pieniędzy nie ma. Może dałoby się podpisać kontrakty z istniejącymi gabinetami dentystycznym ? Propozycji rozwiązania problemu nie jest zbyt wiele.
A może tak dług piłkarskiej spółki..?
Na koniec: pomyślałam sobie, że piłkarska spółka Wisła jest winna podatnikom krakowskim 5,2 miliona za wynajem stadionu przy ul.Reymonta. Stadion, przypomnijmy, został wybudowany za 600 milionów złotych, a jego roczne utrzymanie przez krakowskiego podatnika – to 6 mionów złotych. I niczego nie sugerując, ponieważ potrzeby rodaków są różne, rozmarzyłam się: dług spółki to 26 wyposażonych w nowoczesny sprzęt gabinetów dentystycznych; to inwestycja w przyszłość zdrowia młodych krakowian.
Ech, piękne byłoby życie.
Jak pisał Claude Frédéric Bastiat – francuski XIX wieczny ekonomista , filozof i polityk: „W ekonomii każdy czyn, zwyczaj, prawo lub instytucja nie pociąga zwykle jednego a wiele następstw. Z nich jedne są natychmiastowe – t e w i d a ć, inne pojawiają się stopniowo – t y c h n i e w i d a ć. Dobrze, kiedy możemy je przewidzieć. Między złym a dobrym ekonomistą jest tylko jedna różnica: pierwszy dostrzega i bierze pod uwagę skutki w i d o c z n e i bezpośrednie, drugi przewiduje również o d l e g ł e”.