To operacje wykonywane przez „dziurkę od klucza”. Nacięcie wielkości 0,7 – 0,8 cm, przez które wprowadza się endoskop z mikroskopijną kamerką. Narzędzia wielkości 0,2 – 0,3 cm. Tak się dzisiaj operuje kręgosłup.
Reklama
Wiele godzin siedzimy przed komputerem, potem przenosimy się na siedzenie w samochodzie, a wieczorem dalej siedzimy – przed telewizorem. I obciążamy nasz dysk tylko w jednym kierunku.
Początkowo nasz organizm wysyła sygnały w postaci bólu kręgosłupa. Wtedy powinniśmy zasięgnąć rady specjalisty. Bowiem kiedy pojawia się rwa kulszowa, a leczenie zachowawcze jest nieskuteczne, konieczna jest operacja.
ZOBACZ ROZMOWĘ:
Rozwój technologii zapewnia lekarzom coraz lepsze narzędzia, które pozwalają na wykonywanie tych zabiegów. Wykorzystanie zaawansowanego sprzętu wymaga oczywiście odpowiedniego szkolenia i przygotowania ze strony lekarza. Te umiejętności w Polsce nie są jeszcze powszechne. Endoskopowa chirurgia kręgosłupa jest alternatywą dla operacji wykonywanych techniką klasyczną. Wymaga nacięcia nie większego niż 1 cm.
PARTNER ROZMOWY: Szpital na Klinach
Końcem endoskopu lekarz dostaje się tuż nad chore miejsce. Całość jest dobrze widoczna, doświetlona. A to daje ogromne bezpieczeństwo w przypadku tej operacji, ryzyko uszkodzenia jest minimalizowane. Po wszystkim blizna na plecach jest praktycznie niewidoczna.
Kogo i w jakich sytuacjach tak się operuje? Jakie korzyści dają te zabiegi? Jak oszczędzać kręgosłup i go wzmacniać, żeby nie mieć problemów? Na te pytania odpowie doktor Andrzej Smętkowski z krakowskiego Szpitala na Klinach - chirurg ortopeda, specjalizujący się w tego typu zabiegach