MEDYCZNY.BLOG

Krakowski szpital do leczenia otyłości używa robota. Jedyny w Polsce

opublikowano: 28 SIERPNIA 2021, 05:01autor: Jolanta Hofer
Krakowski szpital do leczenia otyłości używa robota. Jedyny w Polsce

Profesor Tomasz Rogula operował w USA 25 – latka, który ważył 625 kg. W Arabii Saudyjskiej pięciolatka o wadze ponad 110 kg. W Polsce jego najciężsi pacjenci ważyli ćwierć tony. W Szpitalu na Klinach, jedynej w Polsce placówce, stosuje się w operacjach otyłości również robota da Vinci.

Reklama

Pacjenci z otyłością pytają profesora czy mogą spróbować jeszcze raz z dietą, bo operacja to chyba przesada. Próby schudnięcia przy pomocy diet i ruchu są konieczne, zanim zdecyduje się o zabiegu.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ:

Post: https://www.facebook.com/inkrakow/videos/198090135640946/

W USA, gdzie profesor Rogula przez lata kierował Oddziałem Chirurgii Ogólnej w Cleveland Clinic, towarzytwa ubezpieczeniowe nie zapłacą za operację, jeśli pacjent nie podejmie kilkunastu udokumentowanych przez lekarza  prób schudnięcia w ciągu roku czy 6 miesięcy.

Jeśli to się nie uda, zapada decyzja o operacji i wtedy ubezpieczyciel za nią płaci. W polskich warunkach trzeba przejść średnio 10 prób leczenia pod kierunkiem specjalisty dietetyka, zanim podejmie się decyzję o operacji.

Kiedy operacja?

Są kryteria obiektywne, żeby stwierdzić, kiedy operacja jest konieczna. To wskaźnik masy ciała, czyli BMI oraz pomiar ilości tkanki tłuszczowej. Ale to nie wszystko, podkreśla gość Life in Kraków.

„Oprócz tego są skrupulatne konsultacje kardiologiczne, pulmonologiczne, badania krwi i szereg innych, które pokazują w jakim miejscu jest pacjent, jeśli chodzi o otyłość. Większość pacjentów koncentruje się na tym, jak oni widzą siebie i jak widzi ich otoczenie. My szukamy problemów medycznych, które wynikają z otyłości.”

 Z BMI powyżej 40 konieczna jest operacja

 Jest kilka przedziałów otyłości, która w badaniu naszego BMI zaczyna się od 30. Ale ta najbardziej szkodliwa dla zdrowia zaczyna się od poziomu 35. Jeśli pacjent ma także choroby towarzyszące, proponuje się leczenie operacyjne. A jeśli BMI przekracza 40, to tacy pacjenci powinni rozważyć leczenie operacyjne, nawet jeśli na nic nie chorują, bo wcześniej czy później te choroby się pojawią.

Prof. Tomasz Rogula

Jeśli wskaźnik BMI komuś nic nie mówi, to można to przełożyć na kilogramy. Niebezpiecznie zaczyna się robić u kobiet przy wadze przekraczającej 100 kg, u mężczyzn powyżej 120 kg.

 Dlaczego ludzie tyją?

„Skala otyłości, którą teraz obserwujemy jest niespotykana w historii ludzkości. Wszystko zaczęło się w połowie lat 90-ych i wiązało z wpływem przemysłu produkującego żywność. Kluczowym momentem było wprowadzenie na amerykański rynek syropu z kukurydzy. Jest dodawany do produktów, w których byśmy się go w ogóle nie spodziewali, np. do ketchupu. Z drugiej strony nastąpiła zmiana sposobu życia – ludzie się mniej ruszają, w miastach jeździ się samochodem, a nie chodzi na nogach. A do tego uwarunkowania kulturowe. Pacjenci powołują się na babcine zalecenia – „zjedz wszystko do końca”. „

Są też uwarunkowania genetyczne – w rodzinach gdzie występuje otyłość, jest ona dziedziczona. Tam się dużo je, bo takie są zwyczaje.

PARTNER ROZMOWY SZPITAL NA KLINACH

Profesor Tomasz Rogula podkreśla, że pod względem ilości osób chorujących na otyłość jesteśmy jeszcze daleko za Ameryką. Są tam miasta i stany, gdzie większość ludzi jest otyłych i rzadko widzi się szczupłych. Ale w Polsce tendencja jest wzrostowa. Być może, zauważa profesor, wiąże się to z dobrobytem i dostępnością jedzenia.

„Szczególnie zauważalny i niepokojący jest trend u młodych ludzi, nastoletnich. Niektórzy ważą około 100 kg. Mieliśmy 17 - letnią pacjentkę, która miała cukrzycę II typu, czego się nie spotykało nigdy wcześniej. Na plaży, na ulicach widzimy coraz więcej ludzi otyłych.”

 Operacje bariatryczne coraz mniej inwazyjne

Chirurgia metaboliczna bardzo się rozwinęła w ostatnich kilkunastu latach. Głównie dlatego, że operacje są robione  małoinwazyjnie, z nieznacznymi nacięciami lub wręcz bez nich – endoskopowo, kiedy różne urządzenia wprowadza się przez usta.

Jedna grupa operacji osób otyłych, to operacje restrykcyjne, prowadzące do zmniejszenia objętości żołądka. Pacjent może potem mniej jeść. Druga grupa, to operacje powodujące - poza zmniejszeniem żołądka - mniejsze wchłanianie pokarmu.

Robot da Vinci jest bardzo przydatny przy operacjach bariatrycznych. Jeśli pacjent waży np. ćwierć tony, to potrzebny jest specjalny sprzęt do operacji. A robot pomaga się dostać do żołądka i jelit, czyli organów pokrytych tłuszczem

Czy po operacji bariatrycznej ludzie są zdrowsi?

„Tak. Dobrym przykładem jest  cukrzyca typu drugiego, która do tej pory uważana była za chorobę nieuleczalną. Podawanie leków i insuliny tworzy błędne koło i pacjenci tyją coraz bardziej. Przerwanie tego koła to operacja metaboliczna. Jej skuteczność w tym przypadku dochodzi do 100 %. Operacje otyłości niwelują też bezdech senny, który w drastycznych przypadkach może prowadzić do śmierci.”


Poza chirurgiem jest cała grupa ludzi, którzy ciężko pracują z pacjentem przed i po operacji. To dietetyk, psycholog, psychodietetyk. Ale także kardiolog, internista, diabetolg, pulmonolg, czasem nawet psychiatra. Warunkiem sukcesu operacji metabolicznej jest prowadzenie pacjenta przez cały proces przez zespół tych specjalistów.

Jak szybko się chudnie?

Utrata wagi ciała trwa do roku po operacji. W pierwszym miesiącu traci się do 10 kg. Najwięcej spadku z wagi obserwuje się w czasie pierwszych 6 miesiącach, a przez rok można zrzucić nawet ponad 100 kg!

W Stanach Zjednoczonych profesor Rogula leczył i operował 25 - letniego mężczyznę, który ważył 625 kg. Najpierw w Cleveland Clinic spędził on 3 miesiące na drastycznej diecie. Potem odbyło się kilka operacji, etapami. Następnie trzeba było kilkanaście razy redukować ilość zbędnej, nadmiernie rozciągniętej skóry. W całą akcję było zaangażowanych ponad 30 lekarzy.

Z kolei jednym z najmłodszych pacjentów profesora był 5 - letni chłopiec z Arabii Saudyjskiej, ważący ponad 110 kg, który mógł spać tylko w pozycji siedzącej. Jedynym wyjściem też była operacja.

„U dzieci i nastolatków leczeniu podlega cała rodzina. Te dzieci tyją, bo rodzice się do tego przyczyniają. Potrzebna jest wówczas terapia rodzinna.”

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności