Lokale gastronomiczne liczą każdą złotówkę, tymczasem zbliża się termin opłat za koncesję na alkohol. Dla pubów, kawiarni, restauracji to najczęściej kilka tysięcy złotych. W tym roku miasto powinno zrezygnować z pobierania opłat za koncesję - pisze krakowska rada Małgorzata Jantos.
Reklama
Każdy lokal musi mieć odpowiednią koncesję (jest jej kilka rodzajów). Opłata za nią jest płacona przez przedsiębiorcę do miasta lub gminy. Koncesja podzielona jest na 3 raty, płatne odpowiednio do 31 stycznia, 31 maja i 30 września.
Restauratorzy, właściciele barów, kawiarni nie działają od półtora roku. Muszą cały czas płacić koncesję za możliwość sprzedaży alkoholu. Zgodnie z przepisami pieniądze tzw.korkowe można wydawać tylko na działania związane z przeciwdziałaniem alkoholizmowi i narkomanii.
Każda pomoc dla przedsiębiorców, którzy są znaczącymi podatnikami jest myśleniem perspektywicznym. Jeśli się pozamykają, będzie mniej kasy. Podtrzymywanie decyzji o konieczności wnoszenia opłat jest niemoralne. Jest to zmuszanie do opłat za niewykorzystane pozwolenia, za brak działalności.
Restauratorzy ledwo żyją. Już rząd zaorał ich koniecznością zamknięcia z dnia na dzień przed weekendem.
Reklama
Klub Koalicja Obywatelska w radzie Miasta Krakowa przygotował uchwałę zawieszającą za 2021 opłaty na zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Zwolnienie z opłaty dotyczy wyłącznie przedsiębiorców prowadzących działalność gastronomiczną.
Branża, o której piszemy w uchwale, to jedna z najbardziej poszkodowanych branż w gospodarce. Prezydent RP w dniu 25 stycznia 2021 r. podpisał nowelę ustawy o przeciwdziałaniu COVID-19. Dzięki temu otrzymaliśmy, w naszym samorządzie, narzędzie i podstawę prawną do wprowadzania uchwał, które mogą wesprzeć przedsiębiorców w tym trudnym czasie.
Hotelarze, restauratorzy są na granicy bankructw. Każda pomoc branży, w tak turystycznym mieście, jakim jest Kraków, może stanowić istotne wsparcie niezbędne dla jej przetrwania.
Reklama
Mam nadzieję, że w niedługim czasie działalność miasta wróci do normalnego funkcjonowania. Sytuacja zamrożenia w branży trwa już rok i nic nie wskazuje na to, że skończy się przed wiosną bieżącego roku. Nie wykluczamy, że potrwa i dłużej.
Spotykam się z przeciwnikami naszej uchwały. W sytuacji takiej, jak teraz - dla ludzi liczy się każdy grosz. Restauracje, puby, kawiarnie walczą o przetrwanie. Inne miasta pozytywnie zareagowały na propozycje radnych. Mam nadzieję, że i także urząd Krakowa zrozumie podstawową zasadę, że nie zażyna się kury, która znosi jaja.
Reklama
Upadające przedsiębiorstwa to przede wszystkim strata dla miasta, z jednej strony zmniejszone podatki, które są podstawą funkcjonowania, z drugiej zaś zwiększanie bezrobocia.
Adam Smith, uważany jest za ojca ekonomii klasycznej, napisał, że państwo jest bogate bogactwem swoim obywateli. Wciąż tę uwagę trzeba przypominać. W niniejszym przypadku, o którym piszę, już nie chodzi o bogactwo obywateli, ale o ich przetrwanie. Tak więc można by zmodyfikować cytat Smitha na potrzeby dzisiejszych czasów: przetrwa to państwo, które zatroszczy się o przetrwanie gospodarcze swoich obywateli.