Oświadczenie ekspertów z Zespołu d.s. Bioetyki Episkopatu Polski w sprawie szczepionki na COVID jest zbyt rozwlekłe i zawiera elementy nie potwierdzone naukowo - ocenia w rozmowie z Life in Kraków ks. prof. Andrzej Szostek, etyk i filozof. Jego zdaniem biskupi jasno i wyraźnie powinni zachęcić do szczepienia. Najwięcej emocji wśród katolików budzi wykorzystanie przy produkcji niektórych szczepionek komórek z abortowanych płodów. Nie dotyczy to jednak szczepionki firm Pfizer i BioNTech.
Reklama
Faktycznie na pewnym etapie prac nad szczepionką firmy AstraZeneca na początkowym etapie były wykorzystywane linie komórkowe z płodów abortowanych w 1960 roku. By rozwiać wątpliwości wierzących, Watykan wydał komunikat, w którym zaznacza, że w przypadku, gdy nie ma innego wyboru katolik może zaszczepić się tym preparatem.
"Od tamtego czasu upłynęło już 60 lat. Istotny jest tu fakt, że te płody nie zostały usunięte w celach produkcji jakichś medykamentów. Nie ma więc mowy o jakimkolwiek usprawiedliwianiu aborcji" - tłumaczy nasz gość ks. prof. Andrzej Szostek. Te komórki zachowano w laboratorium i obecnie są namnażane do celów badawczych. Nie używano ich jednak do stosowanej obecnie w Polsce szczepionki firm Pfizer i BioNTech.
"Stanowisko Watykanu jest jasne i klarowne" - ocenia ksiądz profesor. Nieco inaczej jest z oświadczeniem Zespołu d.s. Bioetyki Episkopatu Polski.
Reklama
- Jest zbyt rozwlekłe, zawiera zbyt wiele szczegółów, które dla laika nie będą czytelne, a dla naukowca są z kolei zbyt powierzchowne. Wątpliwości budzi szczególnie punkt, w który eksperci Episkopatu na równi ze szczepionką stawiają osocze ozdrowieńców, które traktują jako "naturalną metodę nabycia odporności". Tymczasem osocze ozdrowieńców, owszem stosowane jest w leczeniu, ale nie ma dowodów, że przyczynia się do nabycia odporności. To daje szczepionka właśnie. - zauważa nasz gość.
Ksiądz profesor Andrzej Szostek nie ma wątpliwości, że Episkopat powinien jasno i wyraźnie zachęcić do szczepienia, a biskupi powinni publicznie przyjąć szczepionkę. Nasz gość podkreślił, że sam zrobi to tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.
Reklama
- Od ośmiu lat szczepię się też na grypę i od tego czasu ani raz nie chorowałem. Wcześniej zdarzało się to co roku - podkreśił.