MARTA SZOSTKIEWICZ

Planty:  bezdomni, brud, kopulacje w krzakach i... fascynujące piękno

opublikowano: 23 STYCZNIA 2019, 20:05autor: Marta Szostkiewicz
Planty:  bezdomni, brud, kopulacje w krzakach i... fascynujące piękno

Czym są Planty dla Krakowa? Łatwo odpowiedzieć: Planty to jeden z najważniejszych symboli miasta, w którym jest ich tyle, że trudno je wszystkie wyliczyć. Czy można sobie wyobrazić współczesny Kraków bez Plant? Odpowiedź jest równie prosta: nie! Z Andrzejem Nowakowskim autorem wydanego przez Universitas  albumu "Krakowskie Planty" rozmawia Marta Szostkiewicz.

Każdy Krakus ma swój ukochany fragment Plant. Pana to… 

Trudno wybrać z ośmiu ogrodów Plant. Każdy ogród to coś innego, inne drzewa, inna atmosfera. Moje Planty to ten fragment blisko ,,gołębnika’’, czyli Instytutu Polonistyki UJ przy Gołębiej i przed Collegium Novum, w kierunku Wawelu. Tam przeżyłem najpiękniejsze lata życia. Kiedy przejechałem z Mielca do Krakowa na studia, zachłysnąłem się tą przestrzenią. Była dla mnie wyjątkowa.  

Nazwa pochodzi od splantowania czyli wyrównania gruzowiska po zburzeniu starych murów obronnych Krakowa. Przez wiele lat krakowianie używali nazwy Plantacje. Na Plantach stoi 14 pomników i dwie kapliczki.

Ulubione drzewa?

Aleja dębów wzdłuż ul. Westerplatte, platan przy Filharmonii. Sosny czarne, bidulki, mają tu trudne warunki, ale parę egzemplarzy przetrwało w okolicy Poczty. Bardzo lubię drzewka zasadzone na dziko. Partyzantka sadzących drzewa na Plantach działa. Sam sadziłem, ale się nie przyznam, gdzie. Bardzo ładna sosna, jak przechodzę, to zawsze się z nią witam, jak z dzieckiem. 


Fotografuje Pan Planty o każdej porze roku. Kiedy wyglądają najkorzystniej? 

Kiedyś najbardziej podobały mi się Planty zasnute mgiełkami, w klimatach młodopolskich, takie z Wyspiańskiego. Inna sprawa, że to w Krakowie oznacza najwyższy poziom smogu. Potem te jesienne drzewa we wszystkich kolorach. Spadające liście… Teraz odkrywam Planty letnio – wiosenne,  ale nie tyle z lotu ptaka, co z lotu drona. Bo specjalnie w tym celu zdobyłem uprawnienia do pilotowania statków powietrznych bezzałogowych.

 

 Planty to  20 ha powierzchni  4 km obwodu

Planty żyją 24 godziny, kiedy jest najlepsze światło dla fotografa? 

Zdecydowanie nad ranem. 

Gdy wraca się  z imprezy? 

Trochę inaczej Planty wyglądały nad ranem w latach 70-tych czy 80-tych, a inaczej teraz, kiedy z krzaków wychodzą nie do końca trzeźwi angielscy turyści. Planty o poranku mają specjalna atmosferę. Pierwsi przechodnie wchodzą w budzące się miasto. Jedni do pracy, inni na dworzec. Budzą się pary, które spędziły tu noc na robieniu miłości. Mam bardzo dużo zdjęć. Trudno uwierzyć, ale Planty w lecie to jedna wielka noclegownia, szczególnie w okolicach dworca. Tam można zobaczyć sceny, które raczej nie nadają się do przewodnika po Krakowie. Koło siódmej, ósmej rano pojawiają się psy i ich właściciele. Planty to też wielka ubikacja dla psów.  

Właściciele sprzątają? 

Jest trochę lepiej, ale nie wszyscy. Potem zaczyna się mycie Plant. Sprzątanie również ptasich odchodów, bo ptactwo, szczególnie pod Filharmonią, niszczy Planty. Tu trwa okrutna walka między sprzątającymi a śpiącymi na ławkach bezdomnymi. 

 Bezdomni, odchody psów i ptaków, kopulacje w krzakach, czym tu się fascynować?!

Czyli pyta pani, na czym polega moja fascynacja Plantami. Na tym, że one są, a jednocześnie na co dzień nie zwracamy na nie uwagi. To nie są zabytki architektoniczne do podziwiania. Planty wydają się odwiecznym elementem struktury Krakowa, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że one zakreślają horyzont myślenia o Krakowie jako o mieście mitycznym. Wszystko, co jest związane z  Plantami, jest pytaniem o granice. Gdzie jest wnętrze miasta, a gdzie zaczynają się peryferia? To, co na zewnątrz Plant, to też niby Kraków ale już jakoś trochę inaczej. My sobie nie zdajemy sprawy, że cokolwiek robimy na Plantach, nie kończy się tylko na nas, ale ma też konsekwencje dla następnych pokoleń. To, co dziedziczymy dzisiaj, to jest pokłosie wielkich zaniedbań po drugiej wojnie światowej. Planty były zaniedbane, nie było wizji na przyszłość.

A teraz jest wizja?

No, nie ma. To jest wielki problem.  

Myśli pan, że w konserwatywnym Krakowie taka wizja jest w ogóle możliwa? 

To prawda, że w Krakowie, jak ktoś coś chce zdziałać, to wybucha awantura. Ale trzeba próbować. Zadawać pytania, jakie Planty mają być za 20-30lat. 

Takie same! Tak chyba odpowie konserwatywny krakus. 

Tylko że Planty się cały czas zmieniają! Jednym z najpiękniejszych drzew jest na nich buk czerwono-listny koło Wawelu. Od kilku lat zżera go grzyb i to drzewo za dwa, trzy lata zginie. Platan przy Filharmonii też nie będzie żył wiecznie. Chciałbym się dowiedzieć, jaka jest wizja Plant za 100 lat. Oczywiście, mógłbym powiedzieć, co mnie to obchodzi, ale tak nie umiem.  

Galeria: Planty według Andrzeja Nowakowskiego (id: 141)

W 2018 roku na Plantach posadzono ok 3106 metrów kwadratowych krzewów i roślin. W tym 38 hortensji, 1330 śnieguliczki białej i 20844 szt. bluszczu pospolitego i jeden cis pospolity.  

W ostatnie wakacje Plantami szedł nieprzerwany pochód turystów. Miałam poczucie, że to już nie jest moje miejsce. 

Ale niewiele możemy z tym zrobić. Polecam drugą stronę, tę od ul. Westerplatte. Tam Planty maja inny rytm. Ludzi jest mniej, chodzi się wolniej, spokojniej. Kiedy robiłem tam zdjęcia, inaczej nastawiałem migawkę. 

Można  też przysiąść na ławce… 

Jest ich ponad osiemset! I dla fotografa te ławki są najważniejsze. Samotność człowieka na ławce na Plantach to jest coś szczególnie przejmującego. Jak postacie z obrazów Malczewskiego, spoglądają przed siebie z melancholijną pustką w oczach. Nie wiem, na czym to polega, ale nigdy czegoś takiego nie widziałem w żadnym innym parku. Szczególnie o poranku: siedzi samotna kobieta, nie płacze, tyko patrzy. Albo siostra zakonna. Kloszardzi.  To jest ten rodzaj tajemnicy, który mnie na Planty przyciąga. Zawsze chciałem sfotografować to wyobcowanie, samotność, nostalgię na skraju miasta, a tak naprawdę na obrzeżu egzystencji.   

  

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Prywatności