Drewniana kładka dla pieszych i rowerzystów nad Rudawą, łącząca ul. Becka z ul. Brzegową, jest zamknięta ze względów bezpieczeństwa. Wyniki najnowszych badań wykazały siedmioprocentowe pochylenie konstrukcji. “To oznacza, że dalsza eksploatacja przeprawy wiązałaby się z ryzykiem” - informuje Zarząd Dróg Miasta Krakowa.
Reklama
Kładka nad Rudawą była w ostatnich miesiącach stale monitorowana przez inspektorów Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Jak informuje miejska strona internetowa, kontrole wykazały postępującą korozję biologiczną elementów konstrukcyjnych przeprawy, czyli proces niszczenia drewna przez mikroorganizmy, takie jak bakterie, grzyby i glony. Inspektorzy wyjaśniają, że utrzymanie do teraz ruchu na kładce było możliwe dzięki stałemu nadzorowi technicznemu i dodatkowym pomiarom:
“To sprawiło, że rowerzyści i piesi mogli korzystać z kładki w trakcie sezonu, kiedy była szczególnie potrzebna. Ostatnie wyniki badań konstrukcji wykazały jednak 7-procentowe pochylenie, co oznacza, że dalsza eksploatacja przeprawy wiązałaby się z ryzykiem”.
Konieczna jest budowa nowej, większej przeprawy przez Rudawę. ZDMK i Rada Dzielnicy VII Zwierzyniec wspólnie zgłosiły to zadanie do budżetu miasta na przyszły rok. Projekt i realizacja mają potrwać około 24 miesięcy, a koszt inwestycji szacowany jest na 1,5 mln zł. Do czasu powstania nowej kładki mieszkańcy mogą korzystać z przepraw w rejonie ul. Jesionowej i Zakliki z Mydlnik.