Kolejowa komisja wyjaśnia, dlaczego w Raciborowicach pod Krakowem dwa pociągi, jadące naprzeciwko siebie, znalazły się na tym samym torze. Obydwa składy zostały zatrzymano kilometr od siebie, nikomu nic się nie stało.
Reklama
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w sobotę, 12 lipca rano. Dwa pociągi PKP Intercity – z Warszawy i do Lublina - jechały w przeciwnych kierunkach po tym samym torze. W podkrakowskich Raciborowicach zostały zatrzymane kilometr od siebie:
“Przez błędną decyzję dyżurnego ruchu, pociąg Intercity został skierowany na niewłaściwy tor. Został zatrzymany przed semaforem wskazującym sygnał "stój". Drugi pociąg, jadący z naprzeciwka, również zatrzymał się przed innym semaforem, który także wskazywał sygnał "stój" – wyjaśnia Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych, cytowany przez portal “Rynek Kolejowy”.
W konsekwencji zdarzenia, opóźnienia pociągów na Krakowskim Węźle Kolejowym sięgały wczoraj ponad dwóch godzin, a sytuacja unormowała się dopiero po godzinie 14.
Zgodnie z procedurami do wyjaśnienia sprawy została powołana komisja.