Miasto przypomina, jak legalnie i odpowiedzialnie wobec przyrody i otoczenia pozbywać się niepotrzebnych już ubrań. W zależności od stanu, w jaki są, można je samodzielnie zawieźć do PSZOK - ów, przekazać PCK lub zgłosić Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania, które odbierze je podczas zbiórki odpadów wielkogabarytowych, zgodnie z harmonogramem.
Reklama
Urzędnicy podkreślają, że w Krakowie selektywna zbiórka tekstyliów funkcjonuje już od ponad 9 lat, ale od stycznia tego roku jest obowiązkowa dla wszystkich. Ubrań, również tych zniszczonych i zużytych, nie można już wyrzucać do czarnego pojemnika na odpady zmieszane. Są inne, proste i przyjazne sposoby na wyrzucenie lub przekazanie tekstyliów potrzebującym. “Dbajmy o naszą wspólną przestrzeń i nie zaśmiecajmy jej tekstyliami!” - apeluje urząd i przypomina, że jak zrobić to legalnie i w zgodzie z troską o przyrodę i estetykę otoczenia.
Mieszkańcy mają trzy możliwości:
Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK):
ul. Nowohucka 1D „Lamusownia” (od poniedziałku do piątku w godz. 10.00–18.00 w soboty w godz. 7.30–18.00) oraz ul. Krzemieniecka 40 „Barycz” (od poniedziałku do piątku w godz. 6.30–18.00, w sobotę 6.30–14.00),
tekstylia nadające się do dalszego użytku i zniszczone.
Program „100% korzyści” (od 2015 r.):
współpraca z Polskim Czerwonym Krzyżem,
bezpłatny odbiór z domu odzieży nadającej się do ponownego użycia – po wcześniejszym zgłoszeniu: nr tel. 801 084 084 lub przez formularz online.
Odpady wielkogabarytowe – harmonogram:
zniszczone tekstylia (np. dziurawe skarpetki) zapakowane w worki,
odpady te są przetwarzane na czyściwo.
Urzędnicy obliczają, że od początku roku, od kiedy w całej Unii Europejskiej zmieniły się przepisy i nie można wyrzucać już ubrań do czarnych pojemników na odpady zmieszane, ilość tekstyliów oddanych do PSZOK - ów wzrosła o około 40 procent w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym.
“To dowód na rosnącą świadomość ekologiczną krakowian i krakowianek, a także skuteczność dotychczasowych rozwiązań” - podkreślają i przestrzegają przed korzystaniem z nielegalnych pojemników na odzież. Jak tłumaczą, żaden z nich nie znajduje się na terenach miejskich. Są ustawiane przez firmy zewnętrzne na terenach prywatnych, bez udziału miasta. Zbierana w nich odzież nie trafia do systemu recyklingu ani do ponownego użycia, za który odpowiada miasto.
“Pojemniki te stanowią problem, ponieważ często stają się miejscem nielegalnego składowania innych odpadów, miasto nie może też ich usunąć, jeśli znajdują się na prywatnych działkach”.