Specjalna specustwa miała miała być sposobem na przyspieszenie rozbudowy krakowskiego lotniska i rozpoczęcie budowy nowej drogi startowej. Pomocy jednak nie będzie, gdyż nie jest planowane procesowanie specustawy w tej sprawie - informuje serwisy Rynek Lotniczy.
Reklama:
Serwis przypomina, że mgła w ostatnich dniach znów sparaliżowała krakowski port lotniczy, a zaplanowane operacje były odwoływane lub przekierowywane, najczęściej do Katowic.
Konieczne jest wyposażenie lotniska o nowe systemy i budowa nowej drogi startowej. Nowy ILS pozwalający na operację lotnicze nawet przy gęstej mgle ma być instalowany dopiero w 2026 roku.
Natomiast złożony przez nowy zarząd lotniska „poprawiony” raport środowiskowy dotyczący budowy nowej drogi startowej okazał się kolejny raz niepełny, a Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Kielcach kolejny raz nakazała uzupełnienie i wyjaśnienie dokumentów.
Jak zauważa Rynek Lotniczy, "z tego powodu termin wydania decyzji środowiskowej znów został wydłużony, a trzeba wziąć pod uwagę, że okoliczni mieszkańcy oprotestują wniosek. Realna jest sytuacja, że przez proces administracyjny będzie trzeba przechodzić trzeci raz".
Niestety Kraków na wsparcie rządowe w kwestii ustawowego rozwiązania problemów administracyjnych, które opóźniają kluczową inwestycję, liczyć nie może, gdyż – jak dowiedział się Rynek Lotniczy – Ministerstwo Infrastruktury nie planuje prac na specustawą. Zdaniem serwisu zostawienie przez nowe władze zarządu Kraków Airport na walkę z kielecką RDOŚ jest dość zaskakujące.
Reklama