Na krakowskich cmentarzach komunalnych stoi już 11 zniczodzielni. To specjalne metalowe regały, na których można zostawić niepotrzebne, ale kompletne i nieuszkodzone znicze – po zakupieniu wkładu nadają się one do powtórnego użytku. Dzięki temu można zmniejszyć liczbę odpadów.
Reklama:
Zarząd Cmentarzy Komunalnych od czterech lat wyposaża miejskie nekropolie w zniczodzielnie, dzięki którym możliwe jest zmniejszenie ilości odpadów wywożonych z terenu cmentarzy – stanowią je głównie wypalone znicze, sztuczne kwiaty, kokardy i inne ozdoby. Zwiększona liczba odwiedzających groby w okresie Wszystkich Świętych sprawia, że kontenery zapełniają się bardzo szybko.
– W takich punktach możemy zarówno odebrać jak i zostawić znicz, który jest w dobrym stanie i wymienić tylko wkład. To rozwiązanie korzystne dla mieszkańców nie tylko pod kątem finansowym, ale także pod kątem ekologicznym, aby pamiętając o bliskich, mieć na względzie także przyrodę – podkreślał zastępca prezydenta Łukasz Sęk podczas konferencji prasowej z okazji przygotowania miasta i zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom i przyjezdnym w okresie Wszystkich Świętych.
Pierwsze zniczodzielnie stanęły na cmentarzach: Prądnik Czerwony i Grębałów. Później znicze z drugiego obiegu zaczęły być dostępne także na cmentarzach: Rakowickim (od ul. Prandoty), Mydlniki i Pychowice, a także na cmentarzu Podgórki Tynieckie.
Najwięcej zniczodzielni dostępnych jest na cmentarzach Prądnik Czerwony (cztery regały) oraz Grębałów (trzy regały). Jeden taki regał znajdziemy na cmentarzach: Rakowickim, Mydlniki i Pychowice oraz Podgórki Tynieckie.
Reklama