Podczas prowadzonych robót ziemnych związanych z przebudową pętli Mistrzejowice pracownicy firmy Gülermak, wykonawcy prac, natknęli się na 32 niewybuchy. Tempo prac zostało ograniczone, a części z nich musiała zostać czasowo wstrzymana.
Reklama:
Dla zapewnienia bezpieczeństwa wykonawca zatrudnił wyspecjalizowany nadzór saperski, ściśle współpracuje też z Policją oraz Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Podjęte środki ostrożności oraz działania saperskie prowadzone są zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi i normami bezpieczeństwa - zapewnia wykonawca.
Pierwsze odkrycia (pociski moździerzowe kal. 46 mm.) zostały odnalezione 29 maja 2024 roku w rejonie pętli Mistrzejowice oraz ul. Lublańskiej. Po zawiadomieniu przez nadzór z firmy Gülermak, służby saperskie natychmiast podjęły działania w celu ich usunięcia.
W związku z częstymi odkryciami kolejnych niewybuchów (nawet do 10 sztuk dziennie), wykonawca prac podjął decyzję o zaangażowaniu wyspecjalizowanej firmy świadczącej usługi saperskie.
Od 7 czerwca 2024 roku teren robót ziemnych, gdzie występuje ryzyko odnalezienia niewybuchów objęty jest stałym nadzorem saperskim. Prace ziemne są realizowane w warstwach o grubości około 20 cm, po wcześniejszym dokładnym sprawdzeniu saperskim.
Reklama
Ze względów bezpieczeństwa, dopiero po takim sprawdzeniu, możliwe jest przystąpienie do właściwych prac. Jednocześnie każde odnalezienie niewybuchu wiąże się z natychmiastową ewakuacją pracowników oraz przeprowadzeniem odpowiednich procedur neutralizacji pocisku.
“Cały czas znajdujemy nowe niewybuchy, zatrudniliśmy dodatkowy nadzór saperski. W związku z tym tempo robót w rejonie ul. Bohomolca, ul. Jancarza oraz samej pętli Mistrzejowice zostało znacząco ograniczone, a w niektórych obszarach roboty zostały czasowo wstrzymane, ponieważ teren wymaga dodatkowego sprawdzenia” - tłumaczy Bartosz Sawicki, rzecznik prasowy firmy Gülermak.
“ Te nieprzewidziane okoliczności mogą spowodować opóźnienie w realizacji inwestycji. Szczegółowe oszacowanie wpływu na termin zakończenia kontraktu, będzie możliwe dopiero zakończeniu prac saperów. W tym momencie najważniejsze jest dla nas, żeby prace przebiegały bezpiecznie” - dodaje Bartosz Sawicki.