Prof. Adam Strzembosz - wybitny prawnik i autorytet odebral złoty medal "Plus Ratio Quam Vis", najwazniejsze wyróznienie przyznawane przez Uniwersytet Jagielloński.
Reklama
Profesor Adam Strzembosz - wiceminister sprawiedliwości w rządzie Tadeusza Mazowieckiego (1989-1990), pierwszy prezes Sądu Najwyższego, przewodniczący Trybunału Stanu (1990-1998), przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa (1994-1998) - uhonorowany został za niezłomność i odwagę w obronie demokratycznego państwa prawa, niezawisłości i niezależności sądów oraz wolności i praw obywateli, zasługi w budowaniu etosu prawnika i sędziego oraz wyznaczanie najwyższych standardów patriotyzmu i pracy dla dobra wspólnego.
- Profesor Adam Strzembosz nie wymaga od nas żadnych pochwał, ale przede wszystkich podziękowań. W trudnych czasach - i tych sprzed 40 lat, i tych całkiem niedawnych - stał się busolą, prawdziwym świadkiem nieustępliwej racji przeciwstawiającej się sile ograniczającej naszą wolność i nasze prawa. A prawnicy powinni mu szczególnie podziękować za to, że ukazał całe piękno naszego zawodu - mówił w laudacji prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia Sądu Najwyższego i kierownik Katedry Prawa Karnego UJ.
- W 2015 roku na horyzoncie pojawia się populistyczny autorytaryzm bezczelnie obwinięty w konfesyjne szaty. Wielu zdziwionych jest ostrymi słowami, jakimi prof. Adam Strzembosz krytykuje działania ówczesnej władzy dokonującej destrukcji Trybunału Konstytucyjnego, a potem kolejnych sądów i instytucji. Kiedy wielu utytułowanych prawników milczało lub układało się wówczas z władzą, pisząc przychylne dla niej opinie czy moszcząc sobie miejsca w różnych instytucjach i spółkach, prof. Adam Strzembosz nie skorzystał z przywileju wieku i stał się ikoną prawniczego sprzeciwu wobec autorytarnego populizmu niszczącego chroniące naszą wolność konstytucyjne zasady - mówił laudator.
Reklama
- Prawo musi odpowiadać kategoriom moralnym, nie wolno działać wbrew podstawowym prawom obywatelskim i prawom człowieka. Obecne czasy są trudne dla prawnika. Musimy się wszyscy wykazać wielką cierpliwością, wielką rozwagą, aby nie powoływać się na precedens, choćby służył najlepszej sprawie. Szukacie we mnie tych wartości, które znajduję w sobie w małym stopniu. Szukajcie tych wartości wśród prawników i sędziów, moich kolegów i przyjaciół, tych którzy ponieśli prawdziwe konsekwencje - stwierdził prof. Strzembosz.