Incydent w lokalu z libańską kuchnią przy ulicy Dietla. Dwoje młodych ludzi rozpyliło gaz pieprzowy. Trzeba było ewakuować gości.
Reklama
Jak relacjonują w mediach społecznościowych właściciele, w nocy z soboty na niedzielę podczas imprezy dwoje młodych ludzi rozpyliło przez okno gaz pieprzowy. Właściciel wraz z jednym gości namierzyli sprawców kilkaset metrów od miejsca zdarzenia i powiadomili policję. Jak informują, „dziewczyna została zatrzymana". Jednocześnie apelują do uczestników imprezy, by wnieśli wobec sprawców zarzuty.
Gaz pieprzowy jest w Polsce sprzedawany jako ręczny miotacz gazu, który w myśl ustawy o broni i amunicji jest bronią, na którą nie jest wymagane pozwolenie. Może być używany do samoobrony "w zasięgu skutecznego rażenia czynnika miotanego, który może być rozpylony w postaci mgły (aerozol), strumienia lub żelu".
Gaz pieprzowy nie działa poprzez wywoływanie bólu, lecz poprzez wywołanie uczucia silnego pieczenia, połączonego z trudnością oddychania i utrzymania otwartych oczu oraz dezorientację.